Trwa ładowanie...

18-letni sprzedawca ukradł 2600 zł z kasy i wydał na alkohol z kolegami

Klienci zdziwili się, gdy weszli do jednego ze sklepów monopolowych na warszawskiej Pradze-Południe. Okazało się, że w środku nie było sprzedawcy. - Pracownik sklepu wyszedł, biorąc ze sobą 2600 złotych oraz butelkę alkoholu o wartości tysiąca złotych - informuje stołeczna policja i dodaje, że już zatrzymała sprzedawcę.

18-letni sprzedawca ukradł 2600 zł z kasy i wydał na alkohol z kolegamiŹródło: East News, fot: Reporter
d1zt3vx
d1zt3vx

Do zdarzenia doszło kilka dni temu przy ul. Grochowskiej. Klienci sami postanowili poszukać pracownika, ale ani na zapleczu, ani wokół sklepu nikogo nie zastali. Powiadomili policję. Funkcjonariusze ustalili, że sprzedawcą był że 18-letni Patryk S., którego zatrzymali trzy dni po zdarzeniu.

Zobacz wideo: Błyskawiczna akcja złodziei. W 30 sekund ukradli Audi

Jak twierdzi zatrzymany, nie odpowiadały mu godziny pracy, dlatego postanowił z niej zrezygnować. Skradzione pieniądze wydał na alkohol, który wypił z kolegami.

Patryk S. usłyszał już zarzuty.

oprac. Kinga Trzeszczkowska

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Przeczytaj też: Tajemnicza śmierć w Szpitalu Bródnowskim. 43-latek zmarł pod płotem

d1zt3vx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zt3vx