Awaryjne lądowanie na Lotnisku Chopina. Maszyna LOT-u zawróciła z powodu burzy
Samolot LOT-u, który miał lecieć do Amsterdamu, musiał zawrócić z powodu burzy. Piorun uderzył tuż obok maszyny.
Do zdarzenia doszło tuż po starcie samolotu w lotniska w Warszawie. Maszyna LOT-u wyleciała ze stołecznego portu późnym popołudniem w środę. Wtedy nad Warszawą szalała burza.
Ze względów bezpieczeństwa pilot zdecydował o zawróceniu samolotu. Szczęśliwie, nikt nie ucierpiał.
Rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Michał Czernicki przekazał, że tuż po starcie w niewielkiej odległości od samolotu doszło do wyładowania atmosferycznego. - Konieczne było awaryjne lądowanie - poinformował w rozmowie z mediami.
Na pokładzie maszyny było 126 pasażerów. Po udanym i bezpiecznym lądowaniu awaryjnym wszystkim zaproponowano alternatywne połączenie na trasie Warszawa-Amsterdam.
W środę wieczorem nad stolicą zarejestrowano kilka wyładowań atmosferycznych, co zdaniem meteorologów nie jest zbyt częstym zjawiskiem. Wiatr osiągał prędkość prawie 60 km/h.
Źródło: IAR
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: PiS ma powody do niepokoju. Najnowszy sondaż partyjny dla WP