Hotel przy skrzyżowaniu ulic Grzybowskiej i al. Jana Pawła II został zamknięty pod koniec ubiegłegpo roku. Gdy wyprowadzili się z niego goście, rozpoczęto rozbiórkę. Ze względu na bliskość innych budynków hotelu nie można było wysadzić. Przez ostatnie miesiące firma rozbiórkowa zajmowała się burzeniem wnętrz hotelu. W sierpniu zdemontowano elewację ze szkła refleksyjnego i kremowych płytek.
Teraz rozbiórka weszła w ostatnią fazę - specjalna maszyna wyposażona w wielkie szczypce, burzy niższe części budynku. W ciągu najbliższych dni na miejscu pojawi się ważący 160 ton i mający ponad 40 m wysokości dźwig, który zacznie rozbierać budynek od góry.
Działkę, na której stoi obiekt, dwa lata temu kupiła firma deweloperska Echo Investment z Kielc. W miejscu wyburzonego hotelu ma stanąć drapacz chmur. W ubiegłym roku stołeczny ratusz wydał tej firmie warunki zabudowy, które potwierdzają, że w tym miejscu może stanąć 155-metrowy wieżowiec. Ostateczny wygląd nowego budynku nie jest jeszcze znany. Jego wizualizacje zobaczymy prawdopodobnie w październiku.