"Gwiazdy jeżdżą tramwajami". Znana aktorka nie mogła wyjść z podziwu

Joanna Brodzik wybrała się na spektakl publicznym środkiem transportu. Była tak oczarowana przejazdem, że postanowiła uwiecznić swoją wyprawę zdjęciem na Instagramie. Nawet Tramwaje Warszawskie były zaskoczone tak pozytywną opinią aktorki.

Źródło: Instagram.com, fot: Joanna Brodzik

Znana z ról w telewizyjnych serialach "Kasia i Tomek", "Magda M." oraz "Dom nad Rozlewiskiem" partnerka Pawła Wilczaka wrzuciła do mediów społecznościowych post po niemal miesięcznej przerwie. Selfie zostało wykonane z wnętrza tramwaju jadącego na Ochotę. Na zdjęciu widać jedynie połówkę twarzy Brodzik i... puste miejsce.

"Polubiłam bardzo warszawskie tramwaje. Czyste, nowoczesne, punktualne i gadają miło co będzie dalej" - napisała aktorka w opisie. Według jej relacji wynika, że jechała na spektakl "Casa Valentina" w reż. Macieja Kowalewskiego do Och-Teatru. Na koniec zapytała swoich fanów, jak im mija wieczór. Niektórzy z obserwujących jej konto pytali, dlaczego wybrała akurat ten środek transportu.

Trwa ładowanie wpisu: instagram

"Jezu, już myślałam, że Feluś się rozkraczył ufff..." - pisze wilunia1. Joanna Brodzik odpowiedziała: "Nie, odpoczywa w garażu, dziś spontanicznie, jak za czasów studenckich :)" - czytamy w komentarzach. Pod wrażeniem wpisu aktorki było m.in. stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze", które nie kryło entuzjazmu: "No i super! Takich ambasadorów zbiorkomu nam potrzeba!".

Zdjęcie nie uszło uwadze nawet głównemu zainteresowanemu, czyli Tramwajom Warszawskim: "Gwiazdy jeżdżą tramwajami! Joanna Brodzik chwali Tramwaje Warszawskie. Jest nam tak miło, bo czytamy, że »tramwaje są czyste, nowoczesne, punktualne i gadają miło co będzie dalej«. DZIĘKUJEMY!" - brzmi treść posta na oficjalnym profilu spółki.

Trwa ładowanie wpisu: facebook

Pojawiły się również głosy sceptyczne co do "spontaniczności" wieczornego przejazdu Brodzik tramwajem. "Oby to nie było działanie na pokaz pani Joanno..." - wątpi Kamil, a Rafał uważa, że "prawdopodobnie na co dzień nimi nie jeździ".

Wygląda na to, że podróżowanie komunikacją miejską w Warszawie staje się... modne. Zaczyna z niej korzystać coraz więcej osób publicznych, co za każdym razem starają się podkreślać, wrzucając pamiątkowe zdjęcie w mediach społecznościowych. Posłanka PO Kinga Gajewska urządziła wręcz sesję swoim partyjnym kolegom w trakcie powrotu autobusem z konwencji Koalicji Obywatelskiej. Z kolei sędzia Igor Tuleya zmierzając na przesłuchanie do siedziby rzecznika dyscyplinarnego postawił na tramwaj linii nr 17.

Nic dziwnego, że odchodząca po trzech kadencjach Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała za największy sukces swojej prezydentury rozwój komunikacji miejskiej w stolicy...

Trwa ładowanie wpisu: facebook