Kontrowersje wokół palmy!

Sztuczna palma daktylowa stoi na rondzie Charles'a de Gaulle'a już prawie 10 lat. Została wzniesiona 12 grudnia 2002 roku jako część projektu Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich, który został zainicjowany przez znaną artystkę wizualną Joannę Rajkowską. Palma miała być jedynie jedną z wielu, ale ostatecznie zrezygnowano z wzniesienia kolejnych drzew. Już postawienie pojedynczej konstrukcji spotkało się z wieloma problemami. U zarania projekt budził kontrowesje wśród miejskich urzędników, którzy nie do końca wiedzieli jak go potraktować.

Wykonawcą palmy była amerykańska firma Soul-utions. Przy jej budowie korzystano zarówno z naturalnych jak i sztucznych matriałów. Osadzenie konstrukcji na metalowym szkielecie obciążonym betonowymi prefabrykatami sprawia, że palmie nie grozi przewrócenie się nawet pod wpływem silnego wiatru (mimo, że jej wysokość sięga 15 metrów) . Drzewo jest również wodoodporne.

Celem projektu, który wymyśliła Rajkowska miało być przypomnienie mieszkańcom stloicy jak dużą rolę w historii naszego miasta odegrali Żydzi. Stąd wybór lokalozacji - Aleje Jerozolimskie. Obecnie mało kto o tym pamięta i palma jest traktowana raczej jako sympatyczny akcent przywodzący na myśł ciepłe kraje.

Obecnie wokół palmy utworzyły się nowe kontrowersje. Rajkowska dołączyła do grupy protestujących pod hasłem "Chleba zamiast igrzysk" i zdjęła część liści z drzewa. Pojawiły się głosy, że palma mieści się w przestrzeni publicznej i jej wygląd nie powinien zależeć od humorów artystki. Nie da się jednak zaprzeczyć, że obiekt jest jej własnością. W 2007 roku miasto otrzymało prawa autorskie do projektu, ponieważ wyłożyło pieniądze na renowację palmy, ale w 2011 wróciły one do Rajkowskiej.

Artystce nie podoba się także, że obok drzewa pojawiła się wielka piłka symbolizująca Mistrzostwa Europy. Uważa ona ten element za szpecący i nie chce brać udziału w promocji imprezy, która ma ujemny wpływ na wygląd stolicy.