Koronawirus w Warszawie. Metro na Woli opóźnione o trzy miesiące

Plac budowy metra na Bemowie rozciąga się na długości ponad pół kilometra. W narożniku skrzyżowania ul. Górczewskiej i Powstańców Śląskich prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wmurował w czwartek kamień węgielny pod pierwszą w tej dzielnicy stację - pisze "Gazeta Stołeczna".

Prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk ocenił, że powstający na Bemowie fragment może się wydawać drobnym elementem w porównaniu z działającą już częścią II linii. To dwa kilometry tuneli i dwie stacje, z czego jedna - Ulrychów - przed centrum handlowym Wola Park. Wszystko ma być gotowe jesienią 2021 r. za 959 mln zł. - Ale tarcze będą przechodzić pod torami PKP, budujemy też duży węzeł przesiadkowy pod skrzyżowaniem Górczewskiej i ul. Powstańców Śląskich - wskazał.

Kierownik kontraktu Krzysztof Piasecki z Gulermaka podkreślił, że pandemia koronawirusa przez ostatnie 2,5 miesiąca mocno daje się we znaki budowniczym metra.

Zobacz także: Ukrył skuter w studni. Zobacz nagranie policji

Przedstawiciele Metra w rozmowie ze "Gazetą Stołeczną" oceniają obecne opóźnienie prac przy II linii na Bródnie i Bemowie na dwa-trzy miesiące. Gulermak ma bowiem problem ze sprowadzeniem 50 specjalistów do obsługi tarcz drążących tunele, którzy utknęli w Dubaju. Wciąż zmieniają się scenariusze pracy tarcz.

Tarcza Maria, która na początku maja wyruszyła ze stacji Bródno, pokonała już połowę drogi do następnego przystanku Kondratowicza, czyli ponad 500 z 840 m. Napotkała jednak głazy narzutowe i mocno nawodniony teren. Z tego powodu przesuwa się tylko o 12-15 m dziennie. Urzędnicy spodziewają się, że głowica z przodu będzie wymagała poważnego remontu lub wymiany. Na stacji Kondratowicza Marię czeka więc dłuższy przestój.

W tym czasie załoga przejdzie do tarczy Anny. Zacznie drążyć równoległy tunel pod Bródnem. Wstępna data rozpoczęcia budowy tunelu z Bemowa na Wolę to 27 lipca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.