Trwa ładowanie...

Praga odłączy się od Warszawy!

Będzie niezależnym miastem. Jest wniosek o referendum!

Praga odłączy się od Warszawy!
dxltnv1
dxltnv1

Zaniedbana od lat dzielnica ma serdecznie dość problemów z Ratuszem, znajdującym się ciągle po lewej stronie Wisły. Władze Pragi chcą odłączenia od Warszawy. Już w maju rusza kampania referendalna. Samo referendum miałoby się odbyć 1 czerwca. Mieszkańcy będą mogli w nim zdecydować czy chcą, by Praga była miastem niezależnym od stolicy, czy ma pozostać w jej granicach.

- Powodów, by Praga, a szczególnie jej północna część odłączyła się od miasta jest wiele - mówi nam jeden z praskich radnych. - Nie ma pieniędzy ani na rewitalizację, ani na ochronę zabytków tej wspaniałej dzielnicy. Od lat nic się w tej materii nie zmienia. Co jakiś czas, ktoś z lewej strony niszczy nam zabytek i stawia sobie supermarket lub biurowiec. Chcielibyśmy w końcu wziąć sprawy w swoje ręce - dodaje. - Poza tym przestępczość po lewej stronie jest o wiele wyższa niż u nas i takie dzielnice jak Śródmieście czy Żoliborz wciąż psują nam statystyki. To niezwykle irytujące - dodaje.

Co ciekawe, obecne władze stolicy nieszczególnie protestują przeciwko odłączeniu. Prezydent w rozmowie z nami powiedziała, że rozważa zapytanie każdej z dzielnic o separację. Na razie czeka na wyniki praskiego referendum. Widać jednak, że to przeżywa. - Ta dzielnica od lat jest nasza solą w oku. - wzdycha Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Ich polityka jest całkowicie niezrozumiała. Tam właściwie nie ma po co jeździć. Władze Pragi od lat blokują budowę biurowców i nowych oddziałów banków, promując przy każdej okazji podejrzane tzw. "kulturalne" lokale, o których mówi się, że są "artystyczne". Próbujemy z tym walczyć, między innymi przez podnoszenie czynszów lokali użytkowych, umieszczając we władzach "swoich" ludzi, a nawet za pomocą budowy II linii metra. Na razie się udaje. Ale jak długo?- martwi się pani prezydent.

- Praga generuje zbyt wysokie koszta. - mówi nam z kolei jeden z urzędników. - Samo oświetlenie Trójkąta Bermudzkiego kosztuje Warszawę kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie! Warszawy na to nie stać. O ile mi wiadomo, już złożonono wniosek o likwidację latarń w tym rejonie. Zresztą dzielnica kosztuje, ale sama niewiele wnosi. Nie ukrywajmy - dodaje radny - nie ma tam zbyt wielu wieżowców o szerokich, płaskich powierzchniach, na których można byłoby powiesić przynoszące dochód reklamy wielkoformatowe.

dxltnv1

Referendum dotyczyć będzie tylko Pragi Północ i Pragi Południe, które po odłączeniu stanowiłyby osobne, wspólne miasto. Dlaczego akurat w tych dzielnicach? Ruchy separatystyczne są tu największe. Władze Targówka, Rembertowa, Wesołej i Wawra mają się na razie przyglądać i ewentualnie, w późniejszym czasie zdecydować czy przeprowadzić podobne referendum. Białołęki nikt o zdanie nie pytał.

Chodzi też o estetykę. - Mimo iż dzieli nas Wisła, stare budynki na Pradze nie komponują się dobrze z nowoczesnymi budynkami, stojącymi na lewym brzegu - mówi nam Stołeczny Konserwator Zabytków, spotkany przypadkowo na Senatorskiej . - Nie pasują do nowoczesnych inwestycji stawianych w pobliżu Kolumny Zygmunta i Rynku Starego Miasta. Skonsultowaliśmy się już z ekspertami UNESCO w tej sprawie.

Jak się jednak okazuje, nie wszystko na Pradze jest złe. Władze Warszawy chcą - jeszcze przed odłączeniem dzielnicy - przenieść na lewą stronę Ogród Zoologiczny. ZOO miałoby pojawić się w pobliżu ulicy Złotej, w miejscu, gdzie znajduje się obecnie Żagiel Libeskinda. Inwestor nie protestuje. - I tak planujemy go zburzyć. Nie ma sensu utrzymywać budynku, który wciąż stoi pusty.


Od redakcji: Jak większość z Was (choć nie wszyscy) zauważyła, artykuł ten był wyłacznie primaaprilisowym żartem, który miał Was rozbawić. Praga pozostanie częścią Warszawy, referendum w sprawie separacji nie będzie, a ZOO nie pojawi się przy Złotej.

dxltnv1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dxltnv1