Tomek przez trzy lata, z aparatem w dłoni, przychodził w to samo miejsce. Upamiętniał ten sam, ale wciąż zmieniający swoją atmosferę widok. Kadry nieco się od siebie różnią, ale mimo to, efekt jest zaskakujacy. Sami zobaczcie.
**
**
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.