Seksmaraton w Warszawie

Z wielkim zdziwieniem przeczytaliśmy informację , że w Warszawie wystartował seksmaraton. Do udziału w nim wciąż zachęca 21-letnia Anna L. z Warszawy. Czyżby to była prowokacja? Trudno stwierdzić. Profil dziewczyny (oraz informacje na jej blogu) wyglądają bardzo wiarygodnie. Ania L. informuje na nich, że chce pobić seksualny rekord. Według nieoficjalnych informacji dziewczyna do hotelowego pokoju zaprosiła w stolicy już pierwszych dziesięć osób.* Jej cel - sto tysięcy partnerów seksualnych. Nie tylko w Warszawie. *Dlaczego to robi?

Dlaczego? Bo kocham seks i zabawę. - odpowiada śmiało Anna L. - To różni mnie od wielu z Was kochani. Już pojawiają się komentarze pseudo-psychologów o jakimś trudnym dzieciństwie czy też jakimś kompleksie…Szczerze? Nie interesuje mnie to. Robię swoje, kocham życie, kocham seks, kocham facetów. Korzystając z wpisu zapraszam do MEGA przygody, którą ja właśnie realizuję w swoim życiu :-). Skąd taka decyzja aby przespać się z taką ilością facetów? Odpowiedź prosta - robię to co kocham

Dlaczego zdecydowała się na ten seksualny rekord?

Mieszkamy w Polsce - wyjaśnia Ania. - W kraju w którym każda odmienność jest czymś innym. Nie można tego tolerować i trzeba to zniszczyć, wyśmiać. Każdy, któremu udaje się coś „osiągnąć” musi zmierzyć się z falą krytyki, ataków i poniżeń.Mnie osobiście to nie rusza, bo w życiu trzeba być twardą suką! Tak TWARDĄ i w dodatku SUKĄ, która sięga po to na co ma ochotę. Mam ochotę zaliczyć 100 tysięcy facetów w Polsce, europie oraz na całym świecie! Nie zniechęcą mnie komentarze zawistnych ludzi. - pisze dziewczyna na swoich stronach. Skąd taka decyzja aby przespać się z taką ilością facetów? Odpowiedź prosta - robię to co kocham

Nie trzeba chyba pisać, jakie komentarze pojawiają się pod postami dziewczyny, która zamieściła w profilu nawet swoje zdjęcia (przynajmniej twierdzi, że na nich jest ona).