Smog. Dym z komina widać z daleka. Nie widzą go jednak strażnicy miejscy [LIST]

Mieszkanka warszawskiej Pragi walczy z cuchnącym, czarnym dymem, wydobywającym się z komina w jej dzielnicy. Na próżno, stołeczna straż miejska nie potrafi go dostrzec.

"Prawie codziennie widzę ten dym - napisała do nas czytelniczka, mieszkanka Pragi Północ - pali się czasem kilka godzin z rzędu, czasem cały dzień. Widać go i z ulicy, i z mojego mieszkania. Nie wiem do kogo należy ten komin, jednak smród dymu jest na tyle mocny, że postanowiłam to zgłosić na warszawski numer alarmowy , rekomendowany przez stołeczny ratusz. Zrobiłam zdjęcie, określiłam lokalizację i wysłałam zgłoszenie. Po jakimś czasie dostałem zwrotkę, że zgłoszenie zostało przyjęte, a sprawa przekazana straży miejskiej.

Super. Tyle, że nic się nie zmieniło, a dym wciąż wydobywa się z komina. Po kilku dniach zgłosiłam sprawę ponownie. I znów to samo: zgłoszenie przyjęto i zamknięto, ponownie przekazano strażnikom miejskim.

A dym, jak wydobywał się, tak wydobywa. Przesyłam na dowód film.

Zadzwoniłam na * straż miejs ką* i zapytałam co z moją sprawą. Strażniczka po drugiej stronie słuchawki odnalazła moje zgłoszenie w systemie. Zapytałam, jak i kiedy interweniowano w tej sprawie. Usłyszałam, że strażnicy byli na miejscu 4 godziny po moim telefonie. - Nie stwierdzono zadymienia. Porozmawiano z mieszkańcem mieszkania i okazało się, że jest tam ogrzewanie elektryczne, nie ma pieca. - poinformowała mnie strażniczka. - W którym mieszkaniu - zapytałam, bo przecież w kamienicy jest wiele mieszkań podłączonych do szybu kominowego. - No tak - zgodziła się strażniczka. - Ale ja tu mam, że nie stwierdzili zadymienia i że rozmawiali i nikt tam w piecu nie pali - dodała.

A dym, jak się wydobywał, tak się wydobywa.

Na stronach Straży Miejskiej, na stronie głównej wisi informacja "Walcz z zatrutym powietrzem . Widzisz, czujesz, reagujesz". Strażnicy nie napisali tam jednak czy sami zareagują w odpowiedni sposób".

Straż miejska poinformowała niedawno, że od początku roku otrzymała 1360 zgłoszeń dotyczących smogu. Przez niecały miesiąc interweniowała w sumie prawie 1500 razy, ukarano ponad sto osób. Chodziło przede wszystkim o nielegalne palenie śmieci w piecach.

Przeczytajcie też: Warszawa walczy z narkotykami. Ponad 3 mln zł na nowy sprzęt dla policji