Stary Kraszew. Policyjna obława na włamywaczy. Mieszkańcy przerażeni
Od kilku tygodni włamywacze terroryzują willową wieś Stary Kraszew pod Warszawą. Złodzieje napadają na domy i okradają je. Grasują nawet w biały dzień.
Na razie złodziei nie złapano. - Policjanci cały czas prowadzą czynności w związku z szajką okradającą domy. Informacja została przekazana do wszystkich patroli. Miejscowość patrolują kryminalni oraz policjanci ruchu drogowego - mówi Tomasz Sitek z Komendy Rejonowej w Wołominie. Od kilku dni po wsi kursuje też systematycznie policyjny radiowóz.
Sprawcy poruszają się białym fordem focusem (został wynajęty z wypożyczalni na lewe dokumenty), jeżdżą po wsi i obserwują zwyczaje mieszkańców. Dwóch z nich to obcokrajowcy (prawdopodobnie Gruzini), a trzeci to Polak.
Na jedną z posesji wdarli się z łomami i siekierami. Rozbili okno i weszli do środka, by splądrować dom. Właścicielka zgłosiła sprawę na policję. Przekazała nagranie z domowych kamer, na którym widać twarze włamywaczy. - Jestem przerażona, że wrócą - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
- Boję się wyjść nawet do pracy, bo nie wiadomo, czy mnie nie napadną i ograbią z tego, co mam - dodaje inna.
Źródło: se.pl
Zobacz także: Zobacz czy można oszukać wykrywacz kłamstw