Trwa ładowanie...
25-10-2017 12:58

Szpital w Józefowie bez psychiatry dziecięcego. Lekarze alarmują: "tylko w październiku troje dzieci próbowało się powiesić"

Na tym oddziale obowiązki przejęli niewykwalifikowani lekarze.

Szpital w Józefowie bez psychiatry dziecięcego. Lekarze alarmują: "tylko w październiku troje dzieci próbowało się powiesić"
d8zsxu9
d8zsxu9

Na oddziale psychiatrii dziecięcej w szpitalu w podwarszawskim Józefowie od miesiąca brakuje lekarza ze specjalizacją. - To jest skandal. Jeżeli ma pani dziecko, które mówi "mamo, nie chcę żyć", to musi czekać pół roku na wizytę. W tym czasie trzy razy zdąży się zabić. Personelu jest za mało, żeby na bieżąco reagować. Tylko w październiku na oddziale dziecięcym troje dzieci próbowało się powiesić - mówi lekarz psychiatra pracująca Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii.

- Do końca września na oddziale psychiatrii dziecięcej w Józefowie pracowała doktor Jolanta Paruszkiewicz, specjalistka psychiatrii dzieci i młodzieży, która była wieloletnim ordynatorem tego oddziału, ale przeszła na emeryturę. To było z resztą zapowiadane od wielu miesięcy - mówi WawaLove.pl lekarz psychiatra pracująca w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii, któremu podlega szpital w Józefowie. Lekarka prosi o zachowanie anonimowości.

Jak mówi kobieta, na tym oddziale obowiązki przejęli niewykwalifikowani lekarze.- 2 października okazało się, że na oddziale, gdzie jest około 30 małych pacjentów w wieku od 6 do 15 lat, zostały dwie lekarki. Jedna z nich niedawno zaczęła specjalizację, czyli nie ma żadnego doświadczenia. Druga jest specjalistką psychiatrii dorosłych, która też dopiero zaczęła specjalizację dziecięcą. Moim zdaniem obie powinny odejść od łóżek pacjentów, bo to się robi niebezpieczne dla dzieci - mówi.

Z jej relacji wynika, że dwie lekarki oprócz pracy na oddziale psychiatrii dziecięcej dyżurują też na izbie przyjęć. - To jest skandal. Kobieta, która pracuje w szpitalu od trzech tygodni, konsultuje dzieci po próbach samobójczych, decyduje, czy są do przyjęcia albo czy sprawę należy przesłać do sądu rodzinnego. To są bardzo fajne dziewczyny, ale zero doświadczenia - lekarka nie kryje zdenerwowania.

d8zsxu9

Porzucone i niechciane

Rozmówczyni opowiada nam, jak obecnie wygląda organizacji pracy w placówce. - W zeszłym tygodniu czworo dzieci przyjechało na izbę przyjęć ok. godz. 11. Nikt się nimi nie zajął do godz. 16. Pomijam, że na państwową wizytę u psychiatry czeka się kilka miesięcy. Jeżeli ma pani dziecko, które mówi "mamo, nie chcę żyć", to musi czekać pół roku na wizytę. W tym czasie trzy razy zdąży się zabić. Personelu jest za mało, żeby na bieżąco reagować. A na oddziałach dochodzi do molestowania seksualnego i prób samobójczych. Problem najczęściej dotyczy dzieci porzuconych, niechcianych. Nie mają żadnej osoby, która by o nie zadbała. Z kolei na oddziale młodzieżowym przebywają głównie dzieci gwiazd z telewizji.

Lekarka mówi, że kolejnym problemem, z którym boryka się szpital jest zbyt duża liczba pacjentów. - Oddział psychiatrii dziecięcej w Józefowie obsługuje całe województwo mazowieckie i podlaskie. Dzieci z Białegostoku po próbie samobójczej jadą cztery godziny po konsultację do Józefowa - kontynuuje psychiatra. - Dzieci nie mają tu zapewnionych podstawowych praw takich jak kontakt z opiekunem. Rodzic nie ma warunków, żeby mieszkać z dzieckiem na oddziale. To trauma separacyjna. 15 latek jakoć sobie poradzi, ale 8 latek nie bardzo.

Prezes rozwiązuje problem

Prezes spółki Michał Stelmański w zeszłym tygodniu zwołał zebranie, na którym zaproponował rozwiązanie problemu. - Prezes poprosił psychiatrów dla młodzieży, żeby zaczęli pracę na oddziale dziecięcym. To był jasny przekaz, że chce tam wstawić tzw. "słupa", żeby można było to wykazać w dokumentach dla NFZ. Oddział nie realizuje kontraktu NFZ, jeżeli nie ma tam specjalisty - mówi lekarka i dodaje: - Mieliśmy dać nasze nazwisko wstecznie, czyli od 2 października. Lekarze się nie zgodzili. To jest niezgodne z prawem, bo żadne z nas tam wtedy nie pracowało. Zgoda oznaczałaby również odpowiedzialność karną. A tylko w październiku na oddziale dziecięcym troje dzieci próbowało się powiesić.

Rozmówczyni zapowiada, że nie ulegną naciskom. - Zadecydowaliśmy, że w razie nacisków prezesa, złożymy wypowiedzenie i odejdziemy z pracy. Wtedy nie zostanie nikt na oddziale młodzieżowym - mówi.

d8zsxu9

Braki kadrowe

Skontaktowaliśmy się z prezesem spółki Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu, któremu podlega szpital w Józefowie.

- Trwają poszukiwania ordynatora na oddziale psychiatrii dziecięcej w Józefowie. Wstępnie mam informację, że jest chętny kandydat na to stanowisko od 1 grudnia. Będę prowadził rozmowy, żeby rozpoczął pracę wcześniej - komentuje prezes Michał Stelmański.

- Czemu tak późno rozpoczęto poszukiwania psychiatry dziecięcego? - dopytuję.

d8zsxu9

- Poszukiwania trwają od kilku lat. Problem polega na tym, że brakuje lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży, ponieważ to bardzo rzadka specjalizacja. Lekarze nie chcą podejmować tej pracy - odpowiada.

- Proponował pan psychiatrom oddziału młodzieżowego, żeby przeszli na jedną czwartą etatu na oddział psychiatrii dziecięcej?

- Tak, proponowałem. Rozumiem postawę lekarzy. Na oddziale młodzieżowym jest w tej chwili 46 pacjentów i wiem, że osłabianie oddziału naraża pacjentów i lekarzy na niebezpieczeństwo.

d8zsxu9

- Jeden z lekarzy powiedział nam, że na oddziale dziecięcym pracują dwie lekarki bez ukończonej specjalizacji - mówię.

- To prawda. Problem wynika z braku personelu na rynku. To nie jest moja zła wola. Od półtora roku szukamy lekarza. Nikt się nie zgłasza. Wynajęliśmy headhuntera, żeby szukał specjalisty w innej części Polski. Obdzwoniłem wszystkich lekarzy w województwie mazowieckim. Wszyscy psychiatrzy dzieci i młodzieży mają po kilka umów w różnych podmiotach komercyjnych, gdzie wynagrodzenia są o wiele wyższe. Zawsze będziemy przegrywać z komercyjnymi podmiotami.

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Przeczytaj też: Dwóch Ukraińców zatrzymano na lotnisku Chopina. Przemycali w żołądkach kokainę z Brazylii

d8zsxu9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8zsxu9