Minęło już osiem miesięcy od awarii systemu przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Jak się okazuje jednak wciąż nie są znane jej przyczyny.
"Czajka" znów pod lupą. O zrzucie ścieków poinformowały Wody Polskie. Jak przekazał prezes Przemysław Daca, problemem jest podziemny rurociąg. MPWiK zaprzecza tym informacjom.
Ruszył przewiert pod dnem Wisły. Przy ulicy Świderskiej została uruchomiona maszyna, która po wykonaniu przewiertu, umieści pod rzeką nowy kolektor. Posłuży on do przesyłu ścieków.
Trwają prace nad usunięciem usterki pompy tymczasowego przesyłu ścieków do oczyszczalni "Czajka". Zamontowane zostało jedno z dwóch urządzeń zastępczych. Część nieczystości nadal trafia do rzeki.
Ruszyły pierwsze prace przygotowawcze do budowy rurociągu. Władze miasta zapowiadają, że Wojsko Polskie zamontuje most do najbliższego czwartku, następnie wystartują prace technologiczne nad przesyłem.
We wtorek po godzinie 12.00 w kancelarii premiera rozpoczęło się posiedzenie sztabu kryzysowego dotyczące kolejnej awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka".
W sobotę 29 sierpnia Rafał Trzaskowski poinformował o awarii rury przesyłowej do oczyszczalni "Czajka". Naprawa może potrwać znacznie dłużej niż rok temu.
O awarii układu przesyłowego oczyszczalni "Czajka" informował prezydent Warszawy w sobotę po południu. W niedzielę do prokuratury trafiło zawiadomienie w sprawie kolejnego zrzutu nieczystości do Wisły.
Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę o awarii rury przesyłowej do oczyszczalni "Czajka". Władze miasta podkreślają, że woda w Wiśle jest nieustannie monitorowana.
Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę o awarii rury przesyłowej do oczyszczalni "Czajka". Sytuacja ta powoduje wiele politycznych emocji. Europosłanka PiS Beata Mazurek stwierdziła, że jest to "przykład kompromitacji" obecnego prezydenta stolicy.
Ścieki z lewobrzeżnej Warszawy od sobotniego popołudnia płyną już naprawionym rurociągiem pod dnem Wisły. Nieczystości przekierowano do głównego kolektora.
Kolektor ściekowy, który sparaliżował prace oczyszczalni Czajka, jest już sprawny. Mechanizm położony pod dnem Wisły, który zepsuł się w sierpniu, przeszedł już niezbędne testy. Jego naprawa miała kosztować 23 mln zł.
Kończą się prace przy wymianie uszkodzonych rur w kolektorach ściekowych pod dnem Wisły do oczyszczalni Czajka w Warszawie. To oznacza, że w połowie listopada ścieki z lewobrzeżnej części stolicy mogą zostać skierowane do naprawionej instalacji.
Funkcjonariusze CBA weszli do wydziału zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na polecenie warszawskiej Prokuratury Regionalnej mają zabezpieczać dokumentację dotyczącą awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi śledztwo. ws awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków "Czajka". Minister Sprawiedliwości na konferencji stwierdził, że była to "ogromna katastrofa ekologiczna". Z kolei fiński polityk domaga się kontroli oczyszczalni ścieków wokół Bałtyku.
- Spuszczanie ścieków do rzek to afera porównywalna skalą z podpalaniem składowisk śmieci - przekonuje w rozmowie z WP pracownik oczyszczalni ścieków z gminy na Podkarpaciu. Jak twierdzi, w jego oczyszczalni codziennie dokonuje się nielegalnych zrzutów ścieków.
- Jest szansa, że pod koniec tygodnia sto procent ścieków popłynie do oczyszczalni Czajka. Jeśli tak się stanie, podziękuję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Po awarii kolektora oczyszczalni "Czajka" do Wisły trafiają nie tylko ścieki komunalne, ale również przemysłowe, zawierające metale ciężkie i substancje ropopochodne. W tej sprawie doszło do konfliktu pomiędzy inspektorami ochrony środowiska a służbami Rafała Trzaskowskiego i MPWiK.
Wirtualna Polska dotarła do budowniczego rurociągu oczyszczalni "Czajka". Przedstawia on nowe informacje o kulisach awarii. Nie zgadza się z twierdzeniem, że przyczyną awarii były niedoróbki ze strony wykonawcy. Według niego rurociąg awaryjny, którego zadaniem było zabezpieczenie przed katastrofą, najprawdopodobniej w ogóle nie był serwisowany.