CBA(strona 2/1)

CBA zatrzymało trzy kolejne osoby związane z nieprawidłowościami przy warszawskich reprywatyzacjach nieruchomości. Jedną z nich jest b. dyrektor w stołecznym ratuszu.

Warszawa. Agenci CBA wkroczyli do akcji, po tym jak prezes spółki zaproponował samorządowcowi łapówkę.

Marek M. uniknął procesu po raz kolejny. Od momentu wysłania aktu oskarżenia przez warszawską Prokuraturę Okręgową do sądu, minęły już ponad dwa lata. "Kolekcjoner kamienic" tydzień temu został zatrzymany i przewieziony do Wrocławia, a to dla policji za mało na organizację konwoju do stolicy.

Centralne Biuro Antykorupcyjne wzięło pod lupę przetargi prowadzone przez spółkę Metro Warszawskie. Działania agentów potrwają do trzech miesięcy, chyba że okres ten zostanie wydłużony przez szefa CBA. Inspekcja skontroluje zgodność procedur przeprowadzania zamówień publicznych z ustawą.

Chodzi o kancelarię Jerzy R. Szaniawski i Wspólnicy. Nazwiska mecenasa i jego syna pojawiają się w dokumentach dotyczących zwrotu kilku nieruchomości. Biuro prasowe CBA potwierdza, że jego szef, Ernest Bejda, zna się z właścicielem kancelarii.

Błyskawiczną akcję przeprowadzili policjanci z wydziału kryminalnego KSP oraz antyterroryści z Warszawy. Zatrzymali osiem osób podejrzanych o zarabianie na prostytucji. Sutenerom grozi nawet do pięciu lat więzienia.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Podejrzani organizowali szkolenia dla podmiotów gospodarczych.

Wiceminister Patryk Jaki żąda od stołecznego ratusza wydania dokumentów reprywatyzacyjnych.

"Zatrzymani zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty".

Agenci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie

CBA wskazało, że pracownicy Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza mogli przyjmować łapówki w zamian za to, że celowo nie dopełniali swoich obowiązków.

Wśród zatrzymanych są m.in. przedsiębiorcy i rzeczoznawcy majątkowi. Mają dziś usłyszeć zarzuty.

W wyniku porannej akcji służb zatrzymane zostały osoby powiązane ze stołecznym ratuszem.

Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że "nie weźmie udziału"

na samą łapówkę dla byłego urzędnika stołecznego Ratusza Jakuba R. Robert N. wydał 2,5 mln zł.

W poniedziałek funkcjonariusze delegatury CBA w Warszawie zatrzymali w stolicy na polecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu pięć osób.

"W związku z reprywatyzacją CBA nie zatrzymało żadnej osoby obecnie zatrudnionej w urzędzie miasta".

Nieprawidłowości w mazowieckim sanepidzie.

Duża część kwoty miała być przeznaczona na łapówki dla urzędników