Przebywa w placówce medycznej na Bielanach. Trafiła tam kilka dni temu. Nie potrafi nic o sobie powiedzieć. Policja miała problem z ustaleniem jej tożsamości, prosiła więc o pomoc wszystkich, którzy mogli przekazać nawet pozornie nic nieznaczące informacje. W czwartek policja poinformowała, że kobieta została rozpoznana przez jej bliskich.