Klienci ruszyli do szturmu w czwartkowe popołudnie. Na każdym dziale pełno zainteresowanych. Popytem cieszą się kafelki, farby, zaprawy i elementy instalacji elektrycznej. Parkingi są pełne. Tak będzie zapewne już do soboty, kiedy wszystkie markety budowlane zamkną swoje podwoje aż na dwa tygodnie.