prokuratura(strona 3/16)

Kierujący autobusem, który doprowadził do wypadku na Bielanach, został zatrzymany po przeprowadzeniu badania narkotesterem. "Wykazano obecność substancji psychotropowej w organizmie" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Kierowca autobusu, który spadł z wiaduktu w Warszawie, usłyszał dwa zarzuty. - Będziemy wnosić o trzy miesiące tymczasowego aresztu dla tego mężczyzny - mówi WP Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury.

Kierowca autobusu został zatrzymany. Pobrano od niego materiał do badań. Czekamy na ich wyniki - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Na ten moment nie wiadomo, czy mężczyzna był pod wpływem środków odurzających.

Radni PiS z warszawskiej dzielnicy Pragi-Południe potwierdzili swoje wczorajsze zapowiedzi - i złożyli dziś zawiadomienia w sprawie rzekomej zbiórki podpisów poparcia pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski.

W czwartek wtargnął na wybieg dla niedźwiedzi w warszawskim ZOO. W piątek 23-latek przyznał się do winy i wyraził gotowość do dobrowolnego poddania się karze.
Sprawę skomentował również wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Pruszkowska policja zlikwidowała dwie plantacje marihuany. Na dwóch posesjach w miejscowości Kanie znajdowało się 386 sadzonek marihuany w różnym stopniu rozwoju. W związku ze sprawą zatrzymano 4 osoby.

Do dziesięciu lat więzienia grozi funkcjonariuszowi SOP, który razem ze wspólnikiem miał ukraść w Warszawie 3 samochody. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policją. Został aresztowany.

Olsztyńska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie śmierci warszawskiego policjanta na Mazurach. Do tragedii doszło na jeziorze Ublik Wielki w okolicach Orzysza.

Zarzut z art. 165 kk usłyszał mężczyzna, który w poniedziałek oddalił się sam ze szpitala na ul. Wołoskiej. Wyszedł do sklepu po alkohol mimo tego, że jest zarażony koronawirusem. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzech miesięcy aresztu.

Do Prokuratury Rejonowej w Grójcu wpłynęły dwa zawiadomienia związane z funkcjonowaniem szpitala w Grójcu. Oba dotyczą kontaktu z lekarzem, który był poddany testowi na koronawirusa, a mimo to nadal pracował. Pierwsze zawiadomienie złożyła rodzina pacjentki, drugie pracownik szpitala.

Funkcjonariusze CBA weszli do wydziału zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na polecenie warszawskiej Prokuratury Regionalnej mają zabezpieczać dokumentację dotyczącą awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”.

Do gwałtu doszło wczesnym rankiem na jednym z osiedli w Garwolinie (woj. mazowieckie). Mężczyzna wszedł do mieszkania na trzecim piętrze przez otwarte okno. Zgwałcił mieszkającą w nim kobietę.

Wytypowano osoby mogące mieć bezpośredni związek z zabójstwem obywatela Gruzji w Warszawie. Ciało mężczyzny znaleziono na terenie szpitala wojskowego przy ul. Szaserów. Wciąż trwają poszukiwania sprawców.

45-letnia kobieta leżała martwa w zaroślach. 59-latek został wyłowiony z pobliskiej rzeki. Policja nie łączy tych dwóch przypadków, ale okoliczności ich zgonu są badane przez prokuraturę. Jak udało się ustalić Wirtualnej Polsce, do sekcji zwłok w tym tygodniu raczej nie dojdzie.

Brawurowa kradzież przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Z zaparkowanego samochodu zginęła torba, w której znajdowało się ponad 120 tysięcy złotych. Policja szuka sprawy, opublikowano zdjęcia z wizerunkiem mężczyzny podejrzanego o kradzież.

- Dwie sekcje zwłok odbywają się w dniu dzisiejszym w zakładzie medycyny sądowej - informuje Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z WawaLove. Nie wiadomo na razie, ile potrwają czynności. Nieoficjalnie mówi się o śmierci Tomasza M. i jego syna przez podanie trucizny.

54-letni pracownik firmy budowlanej wpadł do kadzi znajdującej się na terenie fabryki kosmetyków w Kaniach (gmina Brwinów w powiecie Pruszkowskim). Głęboki na siedem metrów zbiornik był pusty. Mężczyzna zmarł. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

27-letnia Sylwia G., która miała znęcać się nad swoim 6-tygodniowym synkiem, złożyła zeznania w prokuraturze. Po urodzeniu chłopca matka nie za bardzo się nim interesowała. Denerwowało ją, gdy malec miał kolki. Swoją złość wyładowywała bijąc go i nie dając mu jeść. Kobieta nie przyznaje się jednak do winy.

32-letni żołnierz z Radomia w czwartek rano pojawił się na komendzie miejskiej. Oficer 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu przekazał policjantom informację o konflikcie z żoną. Gdy funkcjonariusze zjawili się w mieszkaniu wojskowego, znaleźli ciało kobiety.

Dwa lata temu w Grodzisku Mazowieckim doszło do zgonu kobiety. Brała udział w tzw. ceremonii kambo, polegającej na oczyszczaniu organizmu dzięki podaniu trującego jadu żaby z Amazonii. Teraz prokuratura wznawia śledztwo w tej sprawie.