W przedszkolu w Łajskach doszło do groźnego incydentu. Bawiące się na zewnątrz dzieci zaatakował rój os. Na miejsce trzeba było wezwać służby medyczne. Na szczęście żaden z przedszkolaków nie było uczulone na jad tych owadów.
Krystyna W. według śledczych miała szarpać dzieci za ręce i ubranie, ściskać za dłonie, nie wypuszczać do toalety w jednym z ursynowskich przedszkoli. Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa trafił akt oskarżenia przeciwko 64-letniej kobiecie.
Do przedszkoli wybranych przez rodziców nie dostało się co piąte dziecko. To efekt reformy PiS, która nakłania do pozostawienia sześciolatków w przedszkolach.
W jednym z warszawskich przedszkoli pojawiło się ogłoszenie, w którym dyrektor placówki prosi o niepozostawianie rowerków na terenie przedszkola. Sprawę nagłośnił oburzony ojciec. - To mam potem w zębach ten rowerek targać ze sobą do pracy - pisze pan Maciej.
Smog zaatakował Warszawę i jej mieszkańców - również tych najmłodszych. Sprawdziliśmy stan powietrza w pobliżu jednego ze stołecznych przedszkoli. Normy zostały przekroczone ponad dwukrotnie.
Przedszkolanka z Ursynowa usłyszała zarzuty. Według śledczych miała szarpać dzieci za ręce i ubranie, ściskać za dłonie, nie wypuszczać do toalety i krzyczeć na nie. Kobiecie grozi 5 lat więzienia, jednak Krystyna W. nie przyznaje się do winy
Rodzice, którzy wahają się, czy posłać swojego sześciolatka do szkoły, mogą zasięgnąć rady w Warszawskim Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń.