Kto jeszcze dziś pamięta punkty repasacji pończoch lub napełniania długopisów? Takie usługi wydają się absurdalne. A jednak wtedy, gdy w biedzie i niedostatku zaopatrzenia poprzednie generacje Polaków z nich korzystały, żyły - zupełnie nieświadomie - w zgodzie z najnowszymi trendami zrównoważonego rozwoju.