Do tej pory, choć jest tam od 40 lat (posadzony jako ozdoba), nikt ze zwiedzających nie zgłosił dyrekcji Muzeum obrażeń powstałych na skutek zetknięcia z rośliną.
ZDM dba co roku o właściwe utrzymanie czystości.
Co ciekawe miejski budżet wzbogacił się o prawie 3 mln zł.