Tak wieloryb "przypłynął" do stolicy. Wyjaśniamy, o co chodzi

Znalezisko wzbudziło zainteresowanie wielu osób, które zebrały się na plaży nad Wisłą. Na miejscu był nasz reporter, który relacjonował na żywo całą sytuację.

Podejrzewaliśmy, że obecność kaszalota jest zaplanowaną akcją promocyjną. Zdjęcie zapakowanego wieloryba przesłał czytelnik WawaLove.pl. - Uchwyciłem go wczoraj na autostradzie A2 MOP Brwinów w stronę Warszawy. Było coś pomiędzy godziną 11, a 12 - informuje pan Patryk.

Dodatkowo nasze przypuszczenia potwierdziła Monika Sękowska z kwartalnika "Przekrój". - Jest to rzeczywiście akcja zainicjowana przez "Przekrój". Wieloryb został zrobiony z tworzywa sztucznego. W środku jest drewniany szkielet, na które to tworzywo jest naciągnięte - mówi w rozmowie z WawaLove.pl.

Jak dodaje Sękowska, obecność wieloryba jest bezpośrednio związana z grudniowym numerem "Przekroju". To jednak nie wszystko. - Zapraszamy na wydarzenia towarzyszące kaszalotowi na plaży, które organizujemy wspólnie z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. W weekend rozpoczynamy premierowym spotkaniem w restauracji Powidoki, który mieści się w pawilonie nad Wisłą - opowiada w rozmowie z naszą reporterką. Na imprezie nazwanej "Kaszalot Party" zagra duet Euphonia Pseudolarix oraz formacja DUNNO.

Z kolei w sobotę dzieci w wieku od 6 do 12 lat będą mogły wziąć udział w warsztatach edukacyjnych Najmłodsi dowiedzą się, czym są wieloryby poprzez twórcze ćwiczenia i rysunkowe zabawy oraz wiersze i bajki. Wszystko po to, by w pełni zgłębić tajemnice oceanicznego życia giganta.

Jak mówi Monika Sękowska reakcje warszawiaków na nadwiślańskiego kaszalota są podzielone. - Na plaży pojawiła się grupa osób, która wierzy, że jest to prawdziwy wieloryb. Ale też są takie, które z góry zakładają, że to atrapa i podpytują, co się dzieje - opowiada.

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.