Do zdarzenia doszło na terenie zamkniętego osiedla mieszkaniowego w Śródmieściu. Około godziny 12:00 pojawił się tam mężczyzna, który podszedł do otwartego mercedesa sprintera i z przedniego fotela kierowcy zabrał tablet oraz saszetkę z pieniędzmi. Znajdowało się w niej 1000 złotych. Skradzione rzeczy schował do plecaka.
Złodziej nie wiedział, że świadkiem kradzieży był jeden z pracowników firmy ogrodniczej. Postanowił on ująć 35-latka i odzyskać zrabowane przedmioty. Gdy złapał złodzieja, ten w pewnym momencie wyrwał się i rzucił się do ucieczki. W pościg za nim ruszył inny mężczyzna, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Dogonił uciekiniera, jednak Adam Z., podczas szarpaniny wyciągnął nóż do tapet i zadał próbującemu go zatrzymać mężczyźnie ciosy w twarz. Mężczyzna nie poddał się i mimo ran zatrzymał napastnika.
W tym czasie powiadomiono już policję , która przybyła pod wskazany adres i zatrzymała agresywnego 35-latka. Natychmiast wezwano też karetkę pogotowia, która zawiozła do szpitala zarówno napastnika (podczas szarpaniny zadał sobie cięte rany dłoni), jak i interweniującego mężczyznę. Zabezpieczono też nóż, którym posłużył się Adam Z. i wezwali karetkę pogotowia, która zawiozła do szpitala zarówno napastnika z ranami ciętymi dłoni, jak i interweniującego mężczyznę.
Adamowi Z. za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Meczet na Ochocie został ostrzelany!
