Krystyna Mazurówna uchodzi za osobę ekscentryczną. Rzeczywiście jej stroje i fryzury są niecodzienne. Na filmiku zamieszczonym na pudelek.tv widać jednak, że w gruncie rzeczy jest normalną, bezpretensjonalną kobietą. Jeździ metrem, a nie szpanuje absurdalnymi środkami lokomocji jak Kamil Durczok, który do kawiarni jeździ Harleyem.
Powstaje pytanie, kto jest bardziej sztuczny? Ekscentrycznie ubrana Mazurówna, czy sztywny, wbity w garnitur prezenter, podobny do wielu innych mężczyzn przyzwyczajonych do ostentacyjnego demonstrowania swojego statusu społecznego?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.