Warszawa. I po markecie. Budynek do rozbiórki po nocnym pożarze
Ogień, który objął w niedzielną noc supermarket w dzielnicy Wawer w Warszawie, całkowicie zniszczył budynek. Strażacy gasili pożar do samego rana. Gdy opuszczali pogorzelisko o 8.20, ocenili, że obiekt będzie nadawał się jedynie do rozbiórki.
Z żywiołem zmagało się 18 zastępów straży pożarnej. Płonął sklep Netto przy ulicy Wisełki, niedaleko stacji kolejowej Radość. Informację o ogniu strażacy otrzymali po godzinie 22. Akcja gaśnicza warszawskich strażaków była wyjątkowo trudna.
Ogniem objęta była cała górna część dyskontu. Spłonął cały dach. Nadwątlone ogniem drewniane elementy konstrukcyjne dachu wpadły do środka sklepu i zniszczyły towar, którego nie dosięgnęły płomienie. Straty są ogromne. Zaopatrzenie sklepu, wyeksponowane na półkach oraz wszystkie zapasy w magazynie w zasadzie nie będą się nadawały do użytku. Wszystko zostało przygniecione i zabrudzone spadającymi do wnętrza płonącymi drewnianymi żagwiami i elementami spalonych materiałów budowlanych pokrywających dach pawilonu.
Warszawa. I po markecie. Spalony budynek do rozbiórki po nocnym pożarze
Jak mówi kapitan Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży, budynek czeka już tylko rozbiórka. Szczęśliwie w żadnym z pomieszczeń tego obiektu nie przebywali w nocy ludzie. Nikomu więc nic się nie stało. Jakie będą dalsze losy działki, na której stał sklep, dopiero się okaże. Jeszcze nie wiadomo, czy właściciel zechce zrekonstruować kompletnie zniszczony obiekt handlowy.
Nie wiadomo jeszcze, co mogło być przyczyną pojawienia się ognia. Sprawę nadal badają biegli z zakresu pożarnictwa.
Wrzawa po wpisie Karczewskiego. Komentarz wicerzecznika PiS