Warszawa. Koncerty chopinowskie łączą pokolenia. 62. sezon pełen gwiazd, ale online
Od niedzieli 16 maja znów można posłuchać najlepszych wykonań muzycznych dzieł Fryderyka Chopina. Będą one odbywały się w tradycyjnym miejscu koncertowym, w Łazienkach Królewskich, jednak nie będą, jak zawsze, gromadzić słuchaczy w parkowej przestrzeni.
Można będzie oczywiście udać się na muzyczną ucztę do Łazienek, w okolice pomnika kompozytora, ale trzeba wówczas być zaopatrzonym w smartfon i słuchawki - koncerty emitowane będą online.
Koncerty zarejestrowane w Sali Balowej w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich, historycznej przestrzeni zachwycającej pięknem wnętrz oraz niepowtarzalną akustyką, dostępne będą na Facebooku i You Tube oraz stronie internetowej Koncertów Chopinowskich. Będzie ich można wysłuchać od godziny 12, ale później również.
W koncercie inauguracyjnym 16 maja wystąpił amerykański pianista Kevin Kenner, jeden z najwybitniejszych wykonawców muzyki Chopina. W kolejne niedziele posłuchać będzie można wykonań znakomitych muzyków. W niedziele maja i czerwca wystąpią Łukasz Byrda, Aleksandra Hortensja Dąbek, Mateusz Tomica, Viet Trung Nguyen, Maciej Wota i Edward Wolanin.
Warszawa. Koncerty chopinowskie łączą pokolenia. 62. sezon pełen gwiazd, ale online. Ale można posłuchać koncertu w Łazienkach na własnym smartfonie
Koncerty chopinowskie to jedna z najstarszych imprez muzycznych stolicy. Przyciąga warszawiaków i turystów. Plenerowe wykonanie twórczości Fryderyka Chopina po raz pierwszy zorganizowano w 1959 roku, zaraz po zrekonstruowaniu pomnika kompozytora.
To niezwykle atrakcyjne chwile wiosennych i letnich niedziel - w przestrzeni królewskich ogrodów chopinowska muzyka brzmi inaczej niż w sali koncertowej. W tym roku znów po raz kolejny pianiści nie zagrają pod pomnikiem Chopina. Do koncertów na żywo organizatorzy powrócą, gdy tylko będzie to możliwe.
Do Łazienek jednak i tak warto się wybrać, nawet ze słuchawkami na uszach i transmisją koncertu. Trwa tam bowiem prawdziwy, nieustający festiwal kwiatów - kwitną jeszcze tulipany, w apogeum weszły bzy, których zapach unosi się nad łazienkowymi alejkami, a lada moment rozkwitną konwalie.
Fizjoterapeuci mają pełne ręce roboty. "Przyjmuję kilkunastu pacjentów dziennie"