Warszawa. Koreańskie tramwaje odpakowane. Niebawem wyjadą na tory
Przypłynął na wielkim statku jak zabawka dla dziecka olbrzyma. Zawinięty w folię, kolorowy i lśniący, potem jechał gigantyczną ciężarówką. Pierwszy tramwaj, wyprodukowany dla Warszawy w koreańskiej fabryce Hyundai Rotem, został - po odpakowaniu z folii - zaprezentowany w środę.
To pierwszy ze 123 pojazdów, które wyruszą na stołeczne trasy. Po przybiciu na pokładzie imponującej transportowej jednostki wodnej do portu w Gdyni, trafił najpierw na Wolę, a potem do zajezdni Żoliborz Tramwaje Warszawskie.
Teraz przejdzie techniczne przeglądy i odbiory. A sukcesywnie w stolicy pojawiać się będą następne wozy tego typu. Kolejne przesyłki z koreańskiej fabryki będą pokonywać tę samą drogę i przechodzić te same operacje - od wyładowania w Gdyni, transport do Warszawy i odpakowanie z zawiniątka w zajezdni aż do marca 2022 roku. A ten pierwszy, pionierski, w pierwszy kurs po - już teraz swoim mieście - ruszy po wakacjach.
- Piękny, nowoczesny i elektryczny, przyjazny dla środowiska. Mamy wszystko, czego można oczekiwać od tramwaju - chwali wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński.
UM Warszawa. Koreańskie tramwaje odpakowane. Niebawem wyjadą na tory
Pojazdy wyposażone są w klimatyzację, korzysta z niej i motorniczy, i pasażerowie. Podwyższona kabina powoduje, że dobrze kieruje się takim tramwajem na trasie. Energooszczędność, jaką zapewnia taki tabor, to korzyści dla przewoźnika i dl natury. Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich zapewnia także, że nowy zakup jeździ cicho, bez hałasów i pisków na zakrętach. A ponieważ ma przy tym „uśmiechnięte oblicze” - ta cecha sprawiła, że od razu obudził sympatię warszawiaków - powinien robić naprawdę dobre wrażenie na torach i pętlach Warszawy.
Prof. Wojciech Maksymowicz o Przemysławie Czarnku. "Mam tu moralny problem wewnętrzny"