Warszawa. Most Poniatowskiego będzie pilnie strzeżony. Kierowco, będziesz pod nadzorem
Oferta firmy Lifor z Bytomia okazała się, jak poinformowała drogowa spółka, najkorzystniejsza zarówno z punktu widzenia finansów, jak i harmonogramu prac. Ten ostatni przewiduje, że fotoradary uruchomione zostaną w połowie roku. Ich obsługą zajmie się Główny Inspektorat Transportu Drogowego w ramach systemu CANARD. Jak wyjaśniają drogowcy, to konieczne, bowiem przepisy nie przewidują tego, by samorządy korzystały z automatycznych urządzeń kontroli prędkości. "Tymczasowym rozwiązaniem, jakie miasto obecnie stosuje, by ścigać piratów drogowych na moście Poniatowskiego, jest opłacanie dodatkowych patroli policji" - poinformował Zarząd Dróg Miejskich.
Sześć fotoradarów zamontowanych zostanie w równomiernym rozłożeniu na całej długości mostu. Trzy zawisną na prawej, trzy na lewej stronie przeprawy, w pobliżu wieżyc i przystanków tramwajowych. Nie powinny kolidować z architekturą zabytkowego mostu, a nawet jeśli tak, to cel jest tu ważniejszy od estetycznych wymiarów, stąd zapewne zgoda konserwatora zabytków na montaż tych elementów monitorowania ruchu drogowego.
Warszawa. Most Poniatowskiego z sześcioma fotoradarami. Przeszły już próbę, zaczną działać w połowie roku
Tym samym nie będzie już potrzeby montowania odcinkowego pomiaru prędkości, co leżało pierwotnie w planach drogowców. Przetargi jednak na taką inwestycję zakończyły się porażką, albo nie było ofert, albo były za drogie, znacznie kosztowniejsze niż zakładano.
Fotoradary, jakie na moście Poniatowskiego zainstaluje firma z Bytomia, zostały już na próbę przetestowane w miejscu docelowym. Trwało to zaledwie kilka godzin, jednak utwierdziło drogowców w przekonaniu, że ta forma kontrolowania zachowań kierowców sprawdzi się w na tym odcinku drogi.
Nowe grupy zawodowe zostaną zaszczepione wcześniej. Z ekspertami o tym nie dyskutowano
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl