Warszawa. Parada Równości. Pójdą razem, ale w wielu pochodach
Przez stolicę przemaszeruje 19 czerwca tęczowy marsz. Ratusz zarejestrował demonstrację. Dopuszczają ją pandemiczne zastrzeżenia, jednak organizatorzy - dla bezpieczeństwa - zakładają kilka miejsc zbiórki uczestników.
Warszawska Parada Równości poświęcona jest w tym roku nie tylko apelom o poszanowanie praw osób LGBTQ+, ale podnoszeniem kilkunastu innych problemów środowiska. Parada organizowana jest w czerwcu, ustanowionym Światowym Miesiącem Dumy i będącym czasem wsparcia.
Organizatorzy chcą zwracać uwagę na potrzebę wdrażania polityki antydyskryminacyjnej, walkę z mową nienawiści i prawa osób LGBT+. Postulatów, towarzyszących tegorocznemu marszowi w stolicy, jest kilkanaście. Dotyczą one nie tylko środowisk LGBT+, ale wszystkich dyskryminowanych mniejszości. Maszerujący będą apelować o zwalczanie w społecznym obiegu mowy nienawiści, często inspirowanych przez rządzących.
Uczestnicy Parady Równości demonstrować będą także swoje wsparcie dla wszystkich mniejszości, pozbawianych w Polsce praw - niepełnosprawnym, wykluczonym z powodów ekonomicznych, mających ograniczony dostęp do kultury i zdobyczy cywilizacyjnych.
Warszawa. Parada Równości. Pójdą razem, ale w wielu pochodach
Organizatorzy zwracają uwag, że dwa lata, które minęły od ostatniej warszawskiej parady, zmieniły świat; nastąpiła pandemia, która zatrzymała świat i wywołała potrzebę wprowadzenie innego rodzaju ograniczeń w relacjach międzyludzkich. ”Ostatnie dwa lata zmieniły nas wszystkich, ale dla społeczności LGBTQIA w Polsce były szczególnie trudne: to był czas politycznych sporów, które cynicznie wykorzystywały nasze życia do walki o wpływy, czas 'tęczowej zarazy', 'stref wolnych od LGBT', 'ideologii, nie ludzi', aresztowania Margot i zatrzymań wielu z nas. To był wreszcie czas zmian odbierających podstawowe prawa osobom mogącym zachodzić w ciążę" - zauważają.
Początek Parady 19 czerwca o godzinie 14 przed Pałacem Kultury i Nauki. Jednak niemożliwe będzie zebranie się wszystkich na miejscu o jednej porze. Dlatego zarejestrowanych zostało kilkanaście zdarzeń w mieście w tym dniu, jednak w jednej intencji. Aby było bezpiecznie i zgodnie z epidemiologicznymi zasadami obecnie obowiązującymi, uczestnicy muszą maszerować w pewnym odległościach, w kilkunastu grupach, które zachowywać będą odległości. Będą jednak razem mentalnie, bo łączy ich potrzeba tolerancji dla wszystkich dyskryminowanych grup społecznych.
Powrót Donalda Tuska. Joanna Scheuring-Wielgus ma teorię