Trwa ładowanie...

Warszawa. Pożar w hotelu Leonardo. Brawa dla ochrony

Pożar wybuchł w piątkowe popołudnie w hotelu przy Grzybowskiej. Wyglądało groźnie. Dym wypełnił hotelowe korytarze. Na szczęście jednak okazało się, że z ogniem poradziła sobie hotelowa ochrona.

Warszawa. Pożar w hotelu Leonardo. Brawa dla ochronyWarszawa. Pożar w hotelu Leonardo. Brawa dla ochronyŹródło: WP
d28hufn
d28hufn

Na miejsce przyjechały trzy jednostki straży. Sprawnie, ale w zasadzie zupełnie niepotrzebnie. Bo, jak informuje rzecznik stołecznej jednostki Straży Pożarnej, młodszy brygadier Karol Kierzkowski, funkcjonariusze na Grzybowskiej nie mieli dziś w zasadzie nic do roboty.

Ogień pojawił się na 20 piętrze hotelowego budynku. Obsługa natychmiast wezwała straż. Wszędzie było biało od dymu, śmierdziało spalenizną. Wszystko wskazywało na duży pożar. Zachodziła obawa, że płonie któryś z pokoi hotelowych.

Warszawa. Pożar w hotelu Leonardo. Brawa dla ochrony

Ochrona hotelu zaczęła szukać źródła ognia jeszcze przed przyjazdem strażackich wozów. Okazało się szybko, że paliły się jakieś śmieci, porzucone na korytarzu na 20 piętrze. Możliwe, że to przykre skutki potajemnego palenia papierosów przez któregoś z gości.

- Oby tak było zawsze. Strat nie odnotowano, nikt nie ucierpiał, nie trzeba było przeprowadzać ewakuacji, ochrona poradziła sobie sama bez strażaków, brawo dla nich - chwali rzecznik.

Baruś wspomina wizytę Blani w jego pracy: "Ona mnie zobaczyła właśnie w "The Voice"! Tak mnie SKRASZOWAŁA"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d28hufn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28hufn