Trwa ładowanie...

Warszawa. Ukradł samochód i uciekał. GPS raportował, gdzie się znajduje

W środę wieczorem złodziej uciekał skradzionym samochodem przez całe miasto. Ukradł nissana po godz. 21 na Mokotowie, a pościg zakończył w Wołominie.

Warszawa. Policja podjęła pościg za złodziejemWarszawa. Policja podjęła pościg za złodziejemŹródło: Agencja Gazeta, fot: Paweł Małecki
d3tglds
d3tglds

O zdarzeniu poinformowała "Gazeta Wyborcza".

Do policjantów, którzy przyjechali do kolizji, podbiegł roztrzęsiony mężczyzna. Jak twierdził, system GPS w jego samochodzie zaraportował, że auto odjechało spod domu.

Samochód został skradziony z ul. Czerniakowskiej. System GPS cały czas informował, gdzie się znajduje. Policjanci ruszyli za nim. Kiedy złodziej zorientował się, że śledzi go policja, zaczął uciekać.

Uciekał przez całą Warszawę, a potem Zielonkę i Kobyłkę. Pościg zakończył się na uliczce w Wołominie. Na ul. Fieldorfa uderzył w zaparkowany tam samochód. Złodziej wysiadł i dalej uciekał na piechotę.

d3tglds

Komisarz Piotr Świstak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji potwierdza, że pościg trwał bardzo długo, aż do Wołomina. Tam doszło do kolizji, ale nikomu nic się nie stało. Sprawca zbiegł pieszo. Policji nie udało się go zatrzymać.

Wezwano patrol z psem tropiącym, który niestety nie podjął tropu. - Będziemy zabezpieczać materiał biologiczny z samochodu i ustalać, kim był ten mężczyzna, poszukiwania trwają - dodał kom. Świstak.

Samochód na oblodzonej drodze. Policjant nagrał zaskakujący finał

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3tglds
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tglds