Trwa ładowanie...

Warszawski projekt: People of Warsaw

Rozmowa z pomysłodawcami fajnego projektu fotograficznego

Warszawski projekt: People of Warsaw
d3tglds
d3tglds

Skąd wziął się pomysł na People of Warsaw ?

Ania: Można powiedzieć, że pomysł ten zrodził się na skutek dwóch wydarzeń. Całkiem niedawno i zupełnie przypadkiem trafiłam na blog humansofnewyork.pl. Jakiś czas później na spacerze z córeczką zobaczyłam nietypowo ubranego mężczyznę, ale tak bardzo nietypowo i pomyślałam, że gdybym tylko miała aparat, umiejętności i bloga, jak ten z NY, to na pewno zrobiłabym mu zdjęcie. Spacerując ma się sporo czasu do rozmyślania, tak więc oddałam się temu zajęciu i wkrótce po powrocie do domu napisałam do Kamila: “Przejdę od razu do rzeczy. Co myślisz o tej stronie www.humansofnewyork.com i pomyśle zrobienia czegoś podobnego dla Warszawy? Ja mogłabym się zając stroną techniczną, a Ty zdjęciami. Może można by było z czasem innych fotografów w projekt zaangażować...Jak myślisz?”

Podział obowiązków był prosty, bo ja mogłam stworzyć bloga, ale ani aparatu, ani umiejętności nie posiadałam i nie posiadam. Kamil za to i owszem. Dopiero gdy Kamil mi odpisał, że pomysł mu się podoba zaczęłam sprawdzać, czy czegoś podobnego już nie ma, ale o dziwo okazało się, że nie, więc przystąpiliśmy do pracy.

Korzystając z okazji i niejako wyprzedzając ewentualne komentarze chciałabym podkreślić, że blog humansofnewyork.com jest naszą inspiracją, ale to co nas wyróżnia to chęć stworzenia społeczności wokół - jak ja to nazywam - pokazywania ludzkiej twarzy Warszawy. Każdy może się do nas dołączyć, do czego serdecznie zachęcamy. Ponadto chcę również podkreślić, że nasza przygoda ze stroną People of Warsaw dopiero się zaczyna. Jest to dla nas totalnie nowe doświadczenie i wielu rzeczy ja i Kamil dopiero się uczymy.

d3tglds

Kim jesteście prywatnie?

Kamil: Fotografią zajmuję się amatorsko. Mimo, że czasami udaje mi się dzięki swoim zdjęciom zarobić, to ze zdjęć czerpię zdecydowanie więcej satysfakcji niż korzyści materialnych. Fotografuję przede wszystkim ludzi. Robię sesje zdjęciowe w studiu fotograficznym i w plenerze. Obecnie mieszkam w Warszawie na Woli i w tej dzielnicy najwięcej fotografuję dla PoW.

Ania: Tak jak już wspomniałam, zajmuję się stroną techniczną projektu i jego promocją. W zespole jest z nami również Nestor, który zajmuje się tłumaczeniami. Ponadto, jak nie przede wszystkim, są pozostali fotografowie. Na razie poza Kamilem jest z nami Andrzej, ale mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli pochwalić się większą społecznością. Fajne jest to, że każdy w projekcie może robić to, co jest związane z jego pracą zawodową i/lub zainteresowaniami, chociaż oczywiście w projekcie działamy na zasadach non­profit to jednak czerpiemy z niego jakieś korzyści - takie jak dobra zabawa, doświadczenie czy nowe znajomości.

Jak na aparat reagują warszawiacy? Czy ciężko namówić kogoś, aby pokazał swoją twarz?

Kamil: Są dość powściągliwi. Nie lubią, kiedy ktoś obcy zagląda im w życie prywatne i na widok aparatu raczej się odwracają. Dlatego przy fotografowaniu dla PoW bardzo ważna jest rozmowa i od niej trzeba zacząć. Po krótkiej konwersacji i opowiedzeniu o projekcie niektórzy reagują już bardzo pozytywnie. Chcą pozować do zdjęć i opowiadają swoje historie. Znajdą się oczywiście również osoby, które w żaden sposób nie dadzą się przekonać do zdjęcia.

Czy zdarzają się zabawne spotkania i historie?

Kamil: Najbardziej w pamięć zapadła mi sytuacja, gdy robiłem pierwsze zdjęcie dla PoW. Jest to fotografia Pani palącej papierosa na ścieżce rowerowej. Na początku Pani myślała, że nie może palić w tym miejscu a ja chcę jej zrobić zdjęcie na dowód, że popełnia przestępstwo. Gdy wyjaśniłem, że zupełnie nie o to chodzi, Pani bardzo ucieszyła się, że chcę jej zrobić zdjęcie od tak bez większego powodu. Dobrze było przy pierwszej próbie zdjęciowej spotkać się z tak pozytywną reakcją.

d3tglds

Może macie jakieś ciekawe plany rozwojowe?

Ania: Jakich to my planów nie mamy! A tak na poważnie, to bardzo chcielibyśmy za parę miesięcy zrobić wystawę najlepiej ocenianych zdjęć ze strony. Oczywiście wystawa odbyłaby się w scenerii miejskiej.

Kamil: Chcielibyśmy stworzyć grupę fotografów współpracujących w ramach PoW. Jesteśmy otwarci na zdjęcia wszystkich fotografów. Uważam jednak, że stała grupa współpracujących ze sobą kilku osób sprawi, że jakość zdjęć i historii będzie rosła, dzięki czemu nasza strona będzie chętniej odwiedzana.

Dziękujemy za rozmowę.

Zapraszamy do odwiedzenia strony peopleofwarsaw.com

d3tglds
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tglds