Trwa ładowanie...

Zmarł Zbyszko Siemaszko

Wielki fotograf Warszawy zmarł w wieku 90 lat

Zmarł Zbyszko Siemaszko
d2hzl2k
d2hzl2k

Wielki fotograf Warszawy, Zbyszko Siemaszko, zmarł dzisiaj w wieku 90 lat. * Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako mistrz warszawskiej fotografii, wydobywania tego, co jest w mieście najciekawsze i najpiękniejsze* - piszą jego współpracownicy z miesięcznika "Stolica", z którym przez lata współpracował.

W latach 1949-1951 wykonał dokumentację fotograficzną odbudowanych zabytków stolicy. W 1953-1961 był fotoreporterem tygodnika „Stolica”, a następnie tygodnika „Perspektywy”.* W grudniu tego roku wydano niezwykły album ze zdjęciami fotografa pt. "Warszawa Siemaszki".* Album pokazuje Warszawę lat 50., 60. i 70. Zobaczyć możemy tu m.in. przodowników odbudowujących Stare Miasto, tłumy odgruzowujące w czynie społecznym plac Dzierżyńskiego, zdjęcia powstającej "ściany wschodniej". Charakterystyczne dla autora są precyzyjnie kadrowane, eleganckie widoki już odbudowanej stolicy. Zobaczyć możemy pl. Zamkowy jeszcze bez Zamku Królewskiego, nowe osiedla na Kole, Bielanach i Mokotowie. Obejrzeć możemy zdjęcia obiektów, które już dziś nie istnieją - takich jak Supersam, czy pawilon Chemii.

Zbyszko Siemaszko urodził się w 1925 r. w znanej wileńskiej rodzinie fotografów. Jego rodzice przez wiele lat prowadzili zakład i sklep fotograficzny w centrum Wilna. W swoim atelier Leonard Siemaszko portretował m.in. Józefa Piłsudskiego. Zbyszko od dzieciństwa obcował z fotografią.

d2hzl2k

W czasie wojny wstąpił wraz z braćmi i ojcem w szeregi Armii Krajowej i przyjął pseudonim „Swojak”. Rozpoczął dokumentację codziennego życia partyzantów aparatem Leica. Podczas jednej z akcji w 1944 r. Zbyszko został dwukrotnie ciężko ranny w głowę, wzięty do niemieckiej niewoli i przekazany w ręce Gestapo. Szczęśliwie nazajutrz koledzy zdołali odbić go z więziennego szpitala. Z dziewięciuset zdjęć zrobionych w czasie wojny *przez Zbyszka Siemaszkę przetrwało zaledwie około trzystu.* Pokazano je na wystawie otwartej w 50. rocznicę akcji „Burza” w 1994 r. w Starej Galerii ZPAF w Warszawie, a następnie zaprezentowane w wielu miastach Polski.

Zbyszko Siemaszko w swojej pracy fotografa szczególną uwagę poświęcił architekturze i to właśnie Warszawy. Był ważną postacią dla naszego miasta. W pierwszych latach istnienia tygodnika „Stolica” wiele uwagi w tygodniku poświęcano odbudowie miasta ze zniszczeń wojennych. Pisano o projektowanych wówczas ulicach, osiedlach i budynkach, charakteryzowano wnętrza nowych kawiarni, sklepów, kin, stacji kolejowych oraz dworców.

Teksty często ilustrowane były zdjęciami Siemaszki. Warszawa lat 50.,60. i 70. XX w. na zdjęciach tego fotografa to w wielu przypadkach wykonane dla „Stolicy” migawki z ulic. Fascynacja fotografa architekturą, doskonalenie warsztatu, w którym niebagatelną rolę odgrywa światło, dały w efekcie subiektywny, niezwykle interesujący zapis warszawskiej codzienności w ciągu kilku minionych dekad. By uzyskać perfekcyjne i zaskakujące ujęcie, Siemaszko wspinał się na dachy budynków i stamtąd fotografował panoramy szerokich warszawskich ulic czy np. kroczący w pochodach tłum. W jego fotografii architektury szczególnie widoczne jest precyzyjne kadrowanie. Linie wyznaczane przez elementy budynków zbiegają się, tworząc przemyślane, harmonijne kompozycje - czytamy we wstępie do albumu.

Zbyszko Siemaszko przez kilkadziesiąt lat uwieczniał *na zdjęciach te same ulice i budynki naszego miasta.* Zachowywał jednak przy tym świeżość spojrzenia, starając się znaleźć intrygujący punkt widzenia. Samych mieszkańców Warszawy Siemaszko często pokazywał z poziomu ulicy. Kiedy zaś szukał ujęć z góry i fotografował ludzi przemierzających szerokie arterie, osiągał efekt dynamicznego, nieustannie spieszącego się miasta. Niekiedy razem z warszawiakami wchodził do sklepu czy domu handlowego.

d2hzl2k
d2hzl2k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hzl2k