Znamy nazwy stacji metra na Woli!

Mimo że otwarcie stacji na Woli planowane jest najwcześniej w 2018 roku, to mają one już swoje nazwy. Ułatwi to późniejsze projektowanie, jak i budowę. Na prośbę zarządu transportu miejskiego radni ustalili już nazwy spornych stacji, informuje Gazeta Stołeczna.

Stacja przy skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Płockiej będzie nazywać się Płocką. Wcześniej planowano, by tej stacji udzieliła nazwy większa z krzyżujących się dróg - czyli Wolska. Stacja metra pod ul. Górczewską będzie nazywać się Księcia Janusza.

Najwięcej dyskusji dostarczyła jednak stacja metra, która znajdować się będzie między Płocką a Księcia Janusza. Na początku miała nosić nazwę stacji Moczydło. Zmieniono jednak decyzję na temat jej lokalizacji. Została przeniesiona w kierunku wschodnim z mniej uczęszczanego miejsca między parkami przy skrzyżowaniu al. Prymasa Tysiąclecia z Górczewską. Teraz planuje się, by znajdowała się na osiedlu mieszkaniowym u zbiegu Górczewskiej z Sokołowską i blisko stacji Kolejowej Warszawa Koło.

I tu pojawił się problem, jak nazwać ową stację. Pierwsza propozycja, by nazywała się tak samo jak przystanek kolejowy -* Koło, została szybko zakwestionowana. Samo osiedle Koło nie leży przecież w tym miejscu, a 1-2 kilometry dalej. W końcu stanęło na nazwie *Młynów. Tutaj jednak nie pasują okoliczne przystanki, które nazywają się PKP Koło - a jak podkreślają radni - przystanki oraz stacja metra powinny nazywać się tak samo. Sama pętla o nazwie Młynów znajduje się u zbiegu Płockiej i Obozowej, a więc w ogóle nie w tym miejscu. Mimo tych niezgodności radni pozostali przy nazwie Młynów i odrzucili propozycję podwójnej nazwy Koło-Młynów.