Trwa ładowanie...

Zostawili psa na zamkniętym tarasie. Zwierzę nie żyje. Policja wyjaśnia

Do dramatycznego zdarzenia doszło na warszawskim Tarchominie. Sąsiadka zauważyła, że mimo upału, właściciele mopsa zostawili zwierzę na zamkniętym tarasie i wyszli do pracy. Gdy na miejsce wezwano policję, pies nie dawał już oznak życia.

Zostawili psa na zamkniętym tarasie. Zwierzę nie żyje. Policja wyjaśniaŹródło: East News
d37enc2
d37enc2

O wstrząsającej sprawie czytamy na fanpejdżu Mopsiarnia. Jedna z mieszkanek bloku była zaniepokojona, że szczekającego zazwyczaj psa sąsiadów zupełnie nie słychać.

Poinformowała, że rodzina z małym dzieckiem nie chodzi z psem na spacery, a jedynie wypuszcza czworonoga na taras.

"Wychodzą do pracy około godz. 8. Pod drzwiami rano codziennie catering dietetyczny. Dbają o siebie, psa mieli w nosie. Zostawili go na zamkniętym tarasie" - pisze pani Agata i dodaje, że w upalne dni psy powinno się otaczać szczególną opieką.

d37enc2

Kobieta pisze, że nie mogła pomóc zwierzęciu, bo sama także musiała jechać do pracy. Gdy o godz. 17 wróciła, zobaczyła, że zwierzę się nie rusza.

"Nikogo w domu nie było. Pies był sztywny, zimny i latały nad nim muchy. Na tarasie znajdowały się odchody i wymioty, które mogły świadczyć o udarze" - dodaje zbulwersowana sąsiadka.

Zobacz także: Wnuczka Millera w „Tańcu z Gwiazdami”. Były premier zaskoczony

Portal metrowarszawa.pl zapytał o całą sprawę policję. Funkcjonariusze przyznali, że gdy pojawili się na miejscu, dokładnie sprawdzili warunki mopsa. Uznali, że miał on dostęp do wody i zacienionego miejsca.

d37enc2

- Właściciele zwierzęcia udostępnili z kolei dokumentację medyczną psa, który od dłuższego czasu chorował – powiedziała oficer prasowa z Białołęki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d37enc2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37enc2