Trwa ładowanie...

Ekopatrol uratował potrąconego kota. "Poszukiwała go zrozpaczona właścicielka"

Kobieta szukała pupila od ponad dwóch tygodni.

Ekopatrol uratował potrąconego kota. "Poszukiwała go zrozpaczona właścicielka"
d3gk4uo
d3gk4uo

Funkcjonariusze z warszawskiego Ekopatrolu około godz. 14.40 otrzymali od mieszkańców zgłoszenie, że w rejonie ulicy Rozłuckiej leży najprawdopodobniej potrącony kot. Zwierzę znajdowało się na trawniku przed jednym z bloków.

- Kot był wyczerpany i wyziębiony. Niewykluczone, że mógł również zostać potrącony. Ze względu na złą kondycję zwierzęcia od razu przewieźliśmy kota do lecznicy weterynaryjnej. W tym czasie na numer alarmowy straży miejskiej 986 zadzwoniła mieszkanka, która od kilkunastu dni szukała „rudzielca". Kobieta podała charakterystyczne cechy umaszczenia zwierzęcia. Opis zgadzał się z umaszczeniem kota , którego odłowiliśmy i wieźliśmy właśnie do lecznicy – mówi mł. insp. Michał Rysiewski ze stołecznego Ekopatrolu.

Strażnicy przekazali właścicielce informację, do której lecznicy przewożą zwierzę. Ta szybko przyjechała we wskazane miejsce i rozpoznała swojego pupila.

d3gk4uo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gk4uo