Krzysztof Ibisz wybrał się z synem Maksymilianem na IV Paradę Labradorów. Rodzinna impreza obfitowała w różnorakie atrakcje. Można było między innymi założyć na oczy opaskę i sprawdzić jak czuje się osoba korzystająca z usług psa przewodnika. To pozytywne, że celebryci biorą czasami udział w imprezach o innym charakterze niż pokaz mody, czy urodziny kolorowego czasopisma. Zamiast szczerzyć się do paparazzi, poszerzają swój horyzont dzięki zabawom edukacyjnym. Tak trzymać!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.