Koronawirus. Mazowieckie spadło na drugie miejsce [2.09.2021]
Liczba nowych zakażeń koronawirusem w województwie mazowieckim jest identyczna jak poprzedniej doby. Dziś potwierdzono 47 przypadków, co daje Mazowszu drugie miejsce pod względem nowych zakażeń w Polsce.
W czwartek, 2 września Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 390 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w kraju.
W woj. mazowieckim w ciągu ostatniej doby potwierdzono 47 nowych przypadków infekcji SARS-CoV-2. W środę odnotowano ich również 47. Liczba zakażeń jest zatem taka sama jak ubiegłej doby.
Według czwartkowych danych, woj. mazowieckie zajmuje drugie miejsce w Polsce pod względem liczby zakażeń.
Stan wyjątkowy w Polsce. Roman Giertych: Prawne przesłanki nie zostały spełnione
Pierwsze miejsce przypadło woj. małopolskiemu, gdzie potwierdzono 58 przypadków koronawirusa. Trzecie jest woj. lubelskie z liczbą 40 przypadków.
Według czwartkowych danych MZ, na COVID-19 zmarły dwie osoby. Z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło pięć osób.
Łączna liczba osób zakażonych koronawirusem w Polsce od początku pandemii to 2 889 412, z tego zmarło 75 367 osób.
Wyzdrowiały 2 657 177 osoby, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. 51 690 osób objętych jest obecnie kwarantanną.
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia o wzroście zakażeń
O czwartkowym wzroście zakażeń koronawirusem w Polsce poinformował wcześniej na antenie Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. - Jak porównamy tydzień do tygodnia, to dzisiaj będziemy mieli wzrost (zakażeń - red.) o ponad 55 procent - przekazał polityk.
Jak podkreślił Kraska, "fala wzrostowa utrzymuje się, trend wzrostowy jest bardzo widocznie utrwalony". - Nowych przypadków przybywa. Powoli, ale systematycznie przybywa też osób, które muszą być hospitalizowane - zaznaczył wiceszef Ministerstwa Zdrowia.
O podobnym wzroście liczby zakażeń koronawirusem tydzień do tygodnia poinformował w środę minister Adam Niedzielski. Ten, jak podkreślił, wyniósł ponad 50 proc. - To mocne wejście we wrzesień. Może dobrze, że jest to taki sygnał, który ma nas zdyscyplinować i przypomnieć o tym, że pandemia cały czas jest z nami - podkreślił.