Narkotyki ukrył w... foteliku dziecięcym
Nie przypuszczał, że policjanci w trakcie kontroli zajrzą do tak "niewinnego" miejsca
Tomasz J. miejsce na ukrycie narkotyków w swoim samochodzie wybrał starannie. Wydawało mu się, że policjanci mogą ominąć tak z pozoru niewinne miejsce jak fotelik dziecięcy. Mężczyzna został zatrzymany przez stołecznych wywiadowców w trakcie kontroli.
W trakcie kontroli forda, policjanci ze stołecznego wywiadu zauważyli torebkę foliową ukrytą w pokrowcu fotelika dziecięcego. W czasie dalszego sprawdzenia, funkcjonariusze ujawnili 10 plastikowych pojemników z zawartością brunatnego suszu. Po badaniu narkotestem wywiadowcy upewnili się, że zabezpieczona substancja to marihuana.
Tomasz J. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Na drugi dzień, mężczyzna usłyszał w północnopraskiej komendzie zarzut posiadania środków odurzających. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
