Trasa S8. Jechał rozbitym autem. Był zaskoczony, że zatrzymała go policja
Stołeczni policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który podróżował na trasie S8 rozbitym pojazdem. Samochód miał mocno uszkodzony tył, brakowało m.in. tablicy rejestracyjnej.
Kierowca rozbitego pojazdu marki Renault był zaskoczony, kiedy został zatrzymany do kontroli przez stołeczną drogówkę.
"Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że poruszając się rozbitym pojazdem stwarza zagrożenie w ruchu drogowym" – przekazała w mediach społecznościowych warszawska policja.
Komenda Stołecznej Policji zamieściła w sieci nagranie, na którym widoczny jest Renault. Samochód ma mocno uszkodzony tył, brakuje m.in. tablicy rejestracyjnej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Warszawa. Mandat za jazdę rozbitym autem
Zatrzymany kierowca za jazdę niesprawnym samochodem dostał mandat. Ponadto funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny auta i zakazali dalszej jazdy.
Jechała 120 km/h w obszarze zabudowanym. Nagranie z niebezpiecznej jazdy na Dolnym Śląsku
Służby przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy pojazd, który uczestniczy w ruchu drogowym ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu.
"Poruszanie się pojazdem, w którym karoseria została uszkodzona, w efekcie czego powstały ostre krawędzie, stanowi dodatkowe niebezpieczeństwo w razie zdarzenia drogowego z udziałem pieszego, rowerzysty czy też motocyklisty" – dodała policja.