Warszawa. Już pierwszy cios powalił przypadkową ofiarę
Policjanci z Woli zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Zaatakowali pokrzywdzonego, który wychodził z klatki schodowej. Jeden uderzył go pięścią w twarz. Zaatakowany przewrócił się na ziemię. Drugi z napastników podbiegł i zadał mu ciosy w twarz i głowę. Przestępcy ukradli plecak i telefon komórkowy.
Po godzinie 21 policjanci z wolskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że pobito mężczyznę. Na miejscu zastali pokrzywdzonego oraz świadka zdarzenia. Pokrzywdzony wychodząc z klatki schodowej został zaatakowany przez dwóch mężczyzn stojących w grupie innych osób. Był kompletnie zaskoczony. Nie wiedział, dlaczego napastnicy byli w stosunku do niego agresywni.
Najpierw został zaatakowany przez pierwszego z nich. Mężczyzna złapał go za ubranie i szarpał. Uderzył go pięścią w twarz. Pokrzywdzony przewrócił się na ziemię. Po chwili podbiegł drugi z napastników i również zadawał mu ciosy pięścią w twarz i głowę. Zareagował na to świadek zdarzenia, który zaalarmował policję. W momencie napaści pokrzywdzonemu ukradziono plecak i telefon komórkowy.
Ministrowie pokazali szokujące zdjęcia. Mocne słowa gen. Skrzypczaka w kierunku rządu
Policjanci zatrzymali 17 - latka i 23 - latka w pobliżu miejsca zdarzenia. Przebywali oni w grupie innych osób. Trafili do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że obaj mieli ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzani usłyszeli zarzut rozboju działając wspólnie i w porozumieniu. Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - przekazała oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa IV kom. Marta Sulowska.