Trwa ładowanie...

Warszawa oczami obcokrajowca. Część I: Tolerancja

Im mniejszy dochód warszawiaka, tym większa tolerancja?

Warszawa oczami obcokrajowca. Część I: Tolerancja
d1xxveh
d1xxveh

Sześć osób, sześć krajów i sześć różnych spojrzeń na Warszawę. Cykl "Warszawa oczami obcokrajowca" rozpoczynamy jednym z najbardziej aktualnych tematów - tolerancją. Według ankiety przeprowadzonej przez Projekt Wars, aż 85 proc. warszawiaków uważa się za tolerancyjnych. Jednak według badań CBOS - jedno mówimy, drugie robimy. To, jak jest w praktyce, najlepiej mogą ocenić obcokrajowcy, którzy odwiedzili stolicę Polski.

- Nigdy nie spotkałem się tu z sytuacją nietolerancji czy agresji w stosunku do mnie. Jedynie którejś nocy zauważyłem grupę mężczyzn, zachowujących się na przystanku bardzo "odważnie". Ale gdy zbliżył się do nich samochód policyjny, odeszli. Nie sądzę, by robili cokolwiek złego, ale było jasne, że byli pijani. Spożywali alkohol nawet na ulicy - opowiada WawaLove.pl Derek z Neapolu. - Podczas mojego krótkiego pobytu w Warszawie udało mi się nawiązać zaledwie kilka interakcji z miejscowymi ludźmi. Bardzo pozytywnie zareagowali na to, że pochodzę z Kanady. Byli też niezwykle pomocni - dodaje Clive z Vancouver.

Im mniejszy dochód, tym większa tolerancja?

Pod naukową opieką psychologa prof. Ireny Heszen, studenci Uniwersytetu SWPS przeprowadzili badania, mające wykazać, które kraje są najbardziej przyjazne obcokrajowcom.* Najbardziej życzliwi okazali się Filipińczycy, a najmniej - Francuzi. Według naukowców kluczowe znaczenie ma majętność danego kraju. Badanie wykazało, że im wyższy dochód krajowy brutto na osobę, tym mniejsza tolerancja wobec obcych. Polska w rankingu uplasowała się na 10. miejscu. A jak w oczach obcokrajowców wypada Warszawa?

- Zaledwie kilka razy udało mi się porozmawiać z mieszkańcami, ale byli do mnie bardzo przyjaźnie nastawieni - opowiada WawaLove.pl Robin, 25-letni Szwed. Natomiast Eliana i Marco z Holandii, mimo że nie doświadczyli w Warszawie nietolerancji, przez samych mieszkańców przed taką byli ostrzegani. - Spotkaliśmy w centrum miasta człowieka, który odradził nam wizytę na Pradze. Mówił, że wciąż jeszcze jest tam grupa ludzi, która nie lubi cudzoziemców i turystów - wspominają.

CBOS w 2014 roku przeprowadziło badanie "Granice tolerancji - stosunek do wybranych grup mniejszościowych". Według sondażu 91 proc. Polaków nie miałoby nic przeciwko temu, by ich sąsiadem była osoba innej rasy lub innej narodowości. W obecnej sytuacji politycznej, gdy władze Warszawy zadeklarowały przyjęcie do stolicy imigrantów, można zweryfikować wyniki ankiet z poprzedniego roku. - Podczas pobytu w tym mieście widziałem przed Pałacem Prezydenckim wiece. Dało się zauważyć anty-imigranckie, anty-UE i anty-islamskie hasła. Był tam również człowiek z mikrofonem, który bełkotał coś o zachowaniu polskiej kultury. Interesujące jest to, jak wielu Polaków otwarcie wyrażało swoje wątpliwości, czy muzułmanin, który przyjedzie do Warszawy, skutecznie zintegruje się z polską kulturą - mówi WawaLove.pl Matthew z Florydy. Dodaje też, że osobiście nie spotkał się z nietolerancją czy agresją wynikającą z jego pochodzenia.

d1xxveh

Ilu warszawiaków, tyle poziomów tolerancji. Niech zatem podsumowaniem pierwszej części cyklu będzie wypowiedź Adiego z Indonezji: - W Warszawie czułem się bezpiecznie i nie doświadczyłem żadnej nietolerancji, czy wypływającej z niej agresji. Poczucie bezpieczeństwa jest jednym z powodów, dla których kocham miasto.

Na koleją część z cyklu "Warszawa oczami obcokrajowca" zapraszamy w kolejny piątek, 16 października.

*Badanie przeprowadzono w ramach projektu „Human Orientation as a New Cultural Dimension of the GLOBE. A Validation Study of the GLOBE Orientation in 25 Countries”

d1xxveh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xxveh