Trwa ładowanie...

Warszawa. Wszedł na dźwig, na wysokość 260 metrów. Chciał zrobić zdjęcie

32-letni mężczyzna wszedł na wysięgnik żurawia na wysokości około 260 metrów bez żadnego zabezpieczenia. "Tłumaczył policjantom, że chciał zrobić zdjęcie panoramy stolicy", relacjonuje kom. Marta Sulowska rzecznik prasowa bemowskiej policji.

Warszawa. Wszedł na dźwig, na wysokość 260 metrów. Chciał zrobić zdjęcieŹródło: policja warszawska
d2rvb2t
d2rvb2t

Warszawa. Mężczyzna bez pozwolenia i zabezpieczenia wszedł na dźwig

Do zdarzenia doszło w piątek około 7.00. Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie od pracowników z terenu budowy, z którego jednoznacznie wynikało, że ochrona budowy ujęła mężczyznę, który wtargnął przez ogrodzenie na jej teren. Zignorował ponadto wszystkie zakazy znajdujące się przed i na terenie budowy.

- Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna pokonał ogrodzenie i wszedł na wysięgnik żurawia na wysokości około 260 metrów bez żadnego zabezpieczenia - przekazała Sulowska.

Rzecznik prasowa wskazała, że w chwili, gdy dostrzegli to pracownicy, którzy przyszli do pracy niezwłocznie powiadomili ochronę i policję. 32-latek zszedł z wysokości, wówczas został ujęty przez ochronę. Mężczyzna był agresywny i groził, że pobije pracowników. Kiedy zszedł z żurawia, został zatrzymany i doprowadzony do komendy.

- 32-latek tłumaczył policjantom, że chciał zrobić zdjęcie panoramy stolicy. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzuty karne dotyczące wdarcia się bez zezwolenia na teren budowy oraz stosowania gróźb karalnych - dodaje.

d2rvb2t

Za to grozi mu nawet dwa lata pozbawienia wolności.

Zobacz także:Galerie bez tłumów. Administratorzy zapewniają, że jest bezpiecznie

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2rvb2t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rvb2t