Każdego roku w naszym kraju odnotowywane są przypadki śmierci osób bezdomnych i samotnych. Ich przyczyną jest najczęściej wyziębienie organizmu związane z niskimi temperaturami.
W każdym mieście, niezależnie od wielkości, żyją bezdomni. Ludzie zniesmaczeni starają się ich omijać. Michał zachowuje się inaczej - kupuje czapki, kurtki, jedzenie i rozdaje tym, którzy mieszkają na dworcu.
Na terenie stolicy żyje co najmniej 1,5 tys. bezdomnych. Warszawiacy albo starają się ich nie zauważać, albo twierdzą, że sami wybrali sobie taki los. Nic bardziej mylnego.