Sprawcom brutalnego morderstwa grozi dożywocie.
"Sprawczyni wiedziała, iż w mieszkaniu są dzieci"
Kajetan P. zaatakował psycholog podczas odbywania obserwacji psychiatrycznej na Oddziale Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Warszawie-Mokotowie. Służba Więzienna przeprowadziła w tej sprawie czynności wyjaśniające.
Śledczy - zanim zdecydują o kolejnych zarzutach dla Kajetana P. - chcą mieć opinię, czy była to zwykła napaść na funkcjonariuszy.
"Zaczął wymachiwać ostrym kawałkiem szkła. Podczas próby obezwładnienia ranił oddziałowego"
Kajetan P. miał przed lądowaniem w Warszawie uderzyć funkcjonariusza łokciem w twarz.
"Podczas przesłuchania mężczyzna nie okazał skruchy:
Prokuratura: dalszy bieg śledztwa zależy m.in. od tempa pozyskiwania opinii biegłych.
Mężczyzna przejdzie szereg badań psychiatrycznych, które mają wyjaśnić motywy dokonanej przez niego zbrodni.
Bibliotekarz twierdzi, iż "musiał pozbyć się słabości".
Mężczyzna odmówił udziału w eksperymencie procesowym.
Podczas transportu do Warszawy, mężczyzna próbował pogryźć policjantów.
Nie podjęto jeszcze decyzji, kiedy rozpocznie się proces.
Na przewiezienie Kajetana P. do kraju polscy policjanci z wydziału konwojowego Komendy Głównej Policji mają czas od piątku do niedzieli.
Kiedy w niedzielę, 35-latek zgłosił się na policję z informacją, że jest sprawcą morderstwa, był kompletnie pijany.
To w tej chwili najbardziej prawdopodobna opcja.
Prokuratura podjęła dziś decyzje w sprawie podejrzanego o morderstwo.
Kajetan P. podczas zatrzymania był bardzo zdziwiony, ale też niezwykle spokojny.
Sąd na Malcie zadecydował o ekstradycji podejrzanego.
Podejrzany sam zgłosił się na policję.
Rozpoczęła się procedura ściągnięcia Kajetana P. do kraju.
Kajetana P. zatrzymano w stolicy Malty La Valetcie.
Podejrzany miał zostawiać ślady telekomunikacyjne, za którymi podążała policja.
Do CV poszukiwanego dotarło Radio ZET.
Nowe fakty w sprawie poszukiwanego listem gończym mordercy