To jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Warszawie. W dziesiątkach drewnianych domków niegdyś zamieszkiwali budowniczy Pałacu Kultury i Nauki, a od lat 60. był to studencki azyl. Był, bo osiedle od czasu budowy się nie zmieniło, a coraz gorszy stan budynków skutecznie odstrasza współczesnych żaków.