Stołeczni policjanci zatrzymali kierowcę toyoty jadącego bez prawa jazdy i znaleźli w jego aucie środki odurzające. Tłumaczenie mężczyzny zdziwiło funkcjonariuszy.
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę, który napadł przechodnia na ulicy. Ofiara doznała rozległych obrażeń i straciła palec, zatrzymanemu grozi natomiast do 12 lat więzienia.
Policja zabezpieczyła prawie tonę tytoniu w domu 42-letniego mężczyzny. Zatrzymany podejrzany jest o nielegalną produkcję papierosów bez akcyzy. Za przestępstwo gospodarcze grozi mu do 3 lat więzienia.
Strażnicy miejscy przypuszczali, że interwencja przy ulicy Targowej będzie podobna do wielu innych. W niedzielę ktoś zgłosił, że odbywa się tam alkoholowa libacja. Poprosił strażników o reakcję. Potem zdarzenia potoczyły się niespodziewanie szybko i dramatycznie.
To nie pierwsze zatrzymanie Jacka T., który wolność odzyskał w kwietniu. Syn znanego warszawskiego adwokata ponownie wpadł w ręce policji i ponownie pod zarzutem podpalania samochodów.
W warszawskim metrze doszło do niepokojącego incydentu. Mężczyzna wskoczył na tory na stacji metra Wawrzyszew. Na pomoc natychmiast ruszyły osoby czekające na pociąg. - Mężczyzna był pod wpływem środków odurzających - informuje rzeczniczka metra Anna Bartoń.
Na warszawskiej Ochocie doszło do strzelaniny. Policjant widząc bijatykę kilku mężczyzn, interweniował poza godzinami swojej służby. Dwóch z nich zaatakowało go, policjant użył broni i oddał strzały. Ranna została jedna osoba.
W ostatniej chwili złapali wózek i uratowali dziewczynkę przed tragedią. Jej matka stała obok w towarzystwie mężczyzny i piła alkohol. Nie zauważyła zniknięcia córki.
Groźby siekierą, kilkukrotnie spalona altana, czy mieszkanie wśród szczurów - to tylko kilka sytuacji, z jakimi spotykają się osoby bezdomne. Jak sobie radzą w trudnych zimowych warunkach? Czy otrzymują jakąkolwiek pomoc?