Trwa ładowanie...

Warszawa. Rozbrzmiały syreny. Strażacy pożegnali kolegę

Na minutę warszawscy strażacy włączyli w bojowych wozach sygnały świetlne i dźwiękowe, wyszli przed swoje siedziby i stanęli na baczność. To w hołdzie koledze, który przegrał walkę z koronawirusem. W środę odbył się pogrzeb 47-letniego aspiranta straży pożarnej.

Warszawa. Strażacy pożegnali w środę swojego kolegę. Przed miejskimi jednostkami straży pożarnej funkcjonariusze stanęli na baczność, zabrzmiały syreny wozów gaśniczych  Warszawa. Strażacy pożegnali w środę swojego kolegę. Przed miejskimi jednostkami straży pożarnej funkcjonariusze stanęli na baczność, zabrzmiały syreny wozów gaśniczych
d25i8k3
d25i8k3

Zmarły strażak służył w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej numer 5 na Pradze Północ. Hołd oddała mu stołeczna straż pożarna. Przed wszystkimi miejskimi jednostkami ratowniczo-gaśniczymi odbyły się te wzruszające małe apele pamięci.

Wszędzie na minutę włączyły się syreny i światła w wozach strażackich, które na tę okazję zostały wyprowadzone przed remizy, a strażacy stanęli przed nimi na baczność, by pożegnać swojego aspiranta Kazimierza Rybaka. W środę przed południem strażak został pochowany na cmentarzu parafialnym w Mińsku Mazowieckim.

Zmarły 47-latek z praskiej jednostki straży pożarnej nie jest jedynym strażakiem, który stracił życie w wyniku zakażenia koronawirusem.

Warszawa. Pożegnanie strażaka. Zmarł w wyniku zakażenia koronawirusem. Straż na pierwszym froncie w walce z pandemią

Strażacy od początku pandemii niosą pomoc wszystkim potrzebującym, sami zatem narażeni są na zakażenia. W ostatnim czasie pełnią nie tylko swoje ustawowe obowiązki, ale coraz częściej zastępują służby medyczne, które w minionych tygodniach nie mogły dotrzeć na miejsca różnych zdarzeń z powodu braku karetek. Strażacy okazywali się wielokrotnie przygotowani do zastąpienia wyspecjalizowanych ratowników medycznych. Dopiero od końca marca i ta grupa służb może liczyć na ochronę w postaci szczepień przeciwko SARS-CoV-2.

Warszawa. Strażacy stołeczni pożegnali swojego kolegę. Był, jak napisali, wyjątkowo doświadczonym strażakiem. Z,arł na koronawirusa Straż Pożarna
Warszawa. Strażacy stołeczni pożegnali swojego kolegę. Był, jak napisali, wyjątkowo doświadczonym strażakiem. Z,arł na koronawirusaŹródło: Straż Pożarna

Aspirant Kazimierz Rybak służył w Straży Pożarnej od 1994 roku. W roku 2014 ukończył Szkołę Aspirantów PSP w Poznaniu, zdobywając tytuł technika pożarnictwa. Jak napisali jego koledzy, dał się poznać jako strażak sumienny i zdyscyplinowany, cieszący się zaufaniem kolegów i przełożonych, miał ogromną wiedzę i doświadczenie, wielokrotnie brał udział w poważnych akcjach ratunkowych w ogólnopolskiej skali, między innymi ratował południową i zachodnią Polskę w lipcu 1997 roku, podczas powodzi w 2010 roku dowodził strażakami na odcinkach Wału Miedzeszyńskiego na wysokości Saskiej Kępy oraz przy Wybrzeżu Helskim. Służąc na Pradze niejednokrotnie z narażeniem zdrowia i życia ewakuował ludzi z zagrożonych budynków na swoim terenie. Na wieczną służbę odszedł 27 marca.

Bociany wracają do Polski. Niezwykle rzadki widok w lasach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25i8k3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25i8k3